Text 147 of 255 from volume: Różne teksty
Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2020-08-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1165 |
Naprzeciwko siebie, mieszkały dwie Kupy Piachu z mniejszymi kupkami. Żółtawa nieustanie chwaliła swoje dzieci. Wprost nie dawała spokoju Szarej.
– Kiedy patrzę na twoje maluchy, to myślę sobie, że na pewno trudno jest tobie udźwignąć ciężar ich głupoty. Spójrz na moje. To bezkresny iloraz inteligencji, uformował z nich takie cudowne, mądre kształty. W porównaniu z twoimi...
Minęło trochę czasu, lecz sąsiadka nadal wygłaszała wiadome kwestie, nie bacząc na zachodzące zmiany. Aż ziarenka iskrzyły. Lecz pewnego dnia coś jej podpadło i chociaż nie była wcale ciekawa, to musiała zagadnąć:
– Jakoś twoich dzieci ostatnio nie widuję.
– Bo są rozgarnięte. W przeciwieństwie do twoich.
ratings: perfect / excellent