Go to commentsSierociniec /9
Text 33 of 46 from volume: Zapiski z pogranicza
Author
Genrenonfiction
Formprose
Date added2020-09-02
Linguistic correctness
Text quality
Views1126

Impas, związany z pobudką -


która w mojej grupie przeciągała się w nieskończoność, a ja bez żadnego widocznego rezultatu kursowałam wte i we wte między sypialniami maluchów, starszaków i nastolatków przez kilkadziesiąt nawet minut, ponownie zapalając światła i znowu budząc zbuntowane, dawno obudzone przecież dzieci -


ten cholerny impas trwał dobry tydzień, jeśli nie dłużej. Jedynym moim argumentem była mantra:


- Wstajemy! Pora ubierać się, myć, czesać - i idziemy na śniadanie!


Nie groziłam dyrektorem, nie obiecywałam niczego, nie rozdawałam cukierków. Chodziłam od sali do sali - i wszystkich niezmordowanie *budziłam*.


Pierwsze wstawały najmłodsze dzieciaki, potem spod kołder wyłaziły te starsze, ale nastolatkowie urządzali bojkot dalej w najlepsze.


Któregoś dnia puściły mi w końcu wszystkie nerwy, i użyłam wobec nich armaty:


poszłam na dół do kuchni po wiadro zimnej wody, wróciłam z nią na 2. piętro (gdzie spali najstarsi chłopcy) ... i z rozmachem chlustnęłam nią prosto na tapczan *śpiącego* właśnie głównodowodzącego Henia X. To on był prowodyrem i inicjatorem wszystkich szkolnych wagarów, ucieczek z grupy, bijatyk itd., itp. - i coś z tym wielkim jak byk facetem trzeba było zrobić NATYCHMIAST.


Jakie kurwy poleciały pod moim adresem, jakie chuje, i pojebki - nawet nie pytajcie! Komin się trząsł nawet na naszej plebanii! Ale...


... wszyscy koledzy Henia więksi i mniejsi jak oparzeni powyskakiwali z pościeli jak z procy, migiem się ubrali, umyli, ogolili - i od tego czasu miałam już temat z głowy.


...................................................................................................................................................................


Metody mięśniowe dla większości opornych są JEDYNE, jakie respektują ich głowy.





  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Super, najlepiej widać styl, kiedy się pisze o sprawach prostych tak, jakby to była najważniejsza opowieść życia. Pozdrawiam autorkę.
avatar
Sprawy wychowawcze - raczej są trudne - złożone .
Pochodzę z rodziny nauczycieli sam jestem nim z wyksztalcenia i mam wielu znajomych pedagogów .
Mam nawet przyjaciela - wychowawcę który w Wiedniu opiekował się nastolatkami –,,ciemnymi,, uchodźcami.
I co tu mówić - wdawał się w bójki by dominować w ich topornym pełnym hierarchii świecie .
Niestety nie ma innego wyjścia . Takie rozwiązania są niezwykle niesprawiedliwe dla większości ale dla tych dominujących niestety jedyne – siła .
Smutne ale prawdziwe .
Super tekst
© 2010-2016 by Creative Media