Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-01-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3064 |
To będzie krótka historia
na jedną lub dwie minuty,
żeby nie znudzić przechodnia,
co taką historię kupi.
A więc na skraju przepaści,
na skale wielkiej i ostrej
osiedlił się był na stałe
bardzo przystojny drogowskaz.
Po co drogowskaz w ostępach,
gdzie żadna ludzka istota
nie będzie szukać swej drogi,
nie znajdzie się też w kłopotach?
Miał już poważne zamiary,
żeby zakończyć swój żywot
i rzucić się do przepaści,
tylko ustawił się krzywo.
I żadną miarą, ni siłą
nie wskoczyłby do przepaści
na jednej nodze drogowskaz
i jeszcze bez wyobraźni.
Byłby się pewnie w samotni
zamknął i cały zastygnął,
gdyby nie razu pewnego
taki obrazek mu mignął.
Tęczowy koc czarodziejski
nie dywan ani chodniczek,
lecz miły, prawdziwie sielski,
wygodny kocyk, kocyczek!
Zdumiał się stary drogowskaz,
fatamorganę wyśledził,
lecz okiem jednym spoglądał
i się nad kocem tym biedził.
A kocyk spłynął na niego,
jak chmurka przykrył go cały,
spokojnym ciepłem ogarnął,
życie na nowo zapalił.
Nie wiem, co ciepły kocyczek
pokochał w tym drogowskazie,
ale są bardzo szczęśliwi
i do tej pory są razem!
Drogi przechodniu coś kupił
taka historię z morałem,
sam sobie musisz dośpiewać,
co ci powiedzieć tu chciałam.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Strach jestem, pustki się boję.
Kocyk mi dajcie dla mego nieba -
Kocyka w polu tylko mi trzeba :(
Łza się już kręci wam w oku -
Kocyki są dla osiłka;
Na kocyk nie mam widoków :(
tę anegdotkę z morałem!
Nie ciesz się teraz jak głupi,
bo ta historia... KAWAŁEM :(