Text 21 of 204 from volume: Wolna przestrzeń
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2020-11-24 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1060 |
Rys przemiany
Kiedy twórca rozpaczy z nocy tonem
Pozbawia nadziei myślą modela
Przeciw życiu uderza niecnym czynem
W ręce człeka wkłada los burzyciela
Na ulicy zgraja wyroki tworzy
W świątynię uderza swym niecnym czynem
Jeszcze udręką dźwięczą agresorzy
Nim dzwon kraju zabrzmi wolności tonem
Spójrz! Otwarte sanktuarium zaprasza
Z ołtarza podaje książeczkę strawy
Weź i zjedz ją – apokalipsa zrasza
Ona w słodycz odmieni los plugawy
Jak ptaki opuszczają obce strony
I wracają do ojczystego gniazda
Na skrzydłach niosąc przesłania kanony
Na firmamencie być jak jasna gwiazda