Go to commentsŻakardowa firanka
Text 192 of 213 from volume: międzyczas
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2020-12-12
Linguistic correctness
Text quality
Views1013

zima zastyga szronem a białe róże

spod śniegu melancholią zmrożone

kładą senne głowy na iskrzących

ramionach grudnia


mosiądz księżyca zwiastuje błękit

łamie biel zamglonym lasom

i wdzięczy się bezwstydnym écru

jak realistyczna wizja wydumanego życia


zapominam gdzie jestem

nie pamiętam kim byłem

jedwabiem spadam

na senną poduszkę

niepamięci


https://youtu.be/uOIHHMnI_Ig 

  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Namalowałeś bardzo ciekawy obraz zimy.Czuć zimno nocy i ciepło poduszki:)

Pozdrawiam:)
avatar
Wywaliłam do kosza ten "wypierdzony" minus któregoś z tutejszych zanieczyszczających PubliXo :]

Serdecznie obu Panom :)))
avatar
Dziękuję zacnym czytelnikom za komentarze. :)

Befano, dziwię się ludziom w podeszłym wieku, że bawi ich karanie innych minusami... trzeba być nieźle zezłośliwionym trollem na emeryturze. Czym starsi, tym głupsi. A może emerytury za małe? A może IPN interesuje się przeszłością i lojalkami? A może strach przed redukcją nienależnej emerytury?
Czyli komuno wróć i rozpierdul w PiS du nowy system.
Podziel znowu ludzi na czerwonych, białych i żółtych... przywróć ORMO, milicję i talony na nowe samochody od Tesli.
Zapakuj do więzień dysydentów. Przywróć ZMS i przedefiluj z flagą PZPR w Sejmie i sklonuj wreszcie Rakowskiego, niech Rak znowu toczy naszą ojczyznę do niewolniczego jarzma ZSRR, a potem niech nas rozdziobią niemieckie wrony i rosyjskie kruki.
avatar
Zima. Czas zamierania. Co się wówczas dzieje za jej żakardową firanką? Fraza "zapominam gdzie jestem, nie pamiętam, kim byłem" dotyczy każdego, kto stoi u progu demencji. A tej nikt przecież sam sobie nie wybiera. To m.in. dlatego prawo nigdy nie działa wstecz.
avatar
Liryka wyautowanego w Kosmos, poza wszelkim własnym stadem samotnego jak ten kołek w płocie "ja".

CO SPRAWIA, że jako Polacy

(vide - polskojęzyczny! - tekst)

jak ten wolny elektron

nie czujemy żadnej więzi ni z rodziną, ni z sąsiadami, o których tu martwa cisza, ni z /zimnym zza żakardowych zasłon, lodowatym/ /ojczystym/ krajobrazem, ni z Księżycem bladym

?

J A K A jest ta nasza polska realistyczna wizja wydumanego życia

??

Egzystencjalizm w sztuce /tutaj w sztuce słowa/ u nas nad Wisłą

- podobnie jak na Zachodzie -
/skąd pełnymi łopatami czerpiemy/

ma się wciąż bez zmian w najlepsze!
avatar
Co w tym bezosobowym martwym świecie "da się" jeszcze robić?

jedwabiem spadam
na poduszkę
niepamięci

Bo cóż i n n e g o ci pozostaje?! Fenomen 5-sekundowej pamięci złotej rybki ocala /nas wszystkich/ przed domem dla obłąkanych
avatar
Zawieszona /w próżni/
w międzyczasie
żakardowa firanka

(patrz całość wraz z tytułami)

oddziela moje "ja"
każdego poranka
od martwego świata,
czy to zima,
wiosna, jesień,
czy też środek lata...

Jakie jest przesłanie lirycznego "ja"?

Zasnąć - i już się nie obudzić


??
avatar
UWAGA

jak zawsze

wszystkie moje komentarze odnoszą się

tylko i wyłącznie

do samego t e k s t u
/wraz z jego wszystkimi nagłówkami/
© 2010-2016 by Creative Media