Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-01-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 871 |
![](/img/grad_line1.gif)
pewien rzeźbiarz
wziął kłodę mojego drzewa
zaczął mnie formować
z początku nie bolało ostrze dłuta
miłe było poklepywanie
nie wiedziałem kim będę.
najwięcej kłopotu czyniłem
z uchwyceniem wyrazu twarzy
na siłę wciskał manipulował
żywcem wyjęta z grupy Laokoona
przeklinał warczał kopał.
z kręgosłupem też miał problem
zmieniał kształty znaczenia
w końcu uformował tak
nie mogę kłaniać się
i klękać...
wreszcie skończył
postawił na półce
obok innych szpargałów
goście podziwiali moją rzeźbę
kiwali głowami
uśmiechali się w rękaw.
Któregoś dnia przyszła dziewczyna
piękniejsza od wszystkich
wschodów i zachodów słońca
nawet od dziewczyny o perłowych włosach
od wszystkiego i czegokolwiek.
Wzięła moją twarz w dłonie
jak cierpki owoc świata:
- Co mi mistrzu wielebny stworzyłeś
jak mam pokazać się na światowych wystawach
i w galeriach
z kimś takim.
- Ależ moja droga
on tak bardzo wiercił się i mędrkował.
Trzeba było zakręcić go w imadło!
- Stanowczo stwierdziła!
Odstawiła mnie na dolna półkę
tanecznym krokiem odeszła.
Życie moje wśród
świątków frasobliwych i tych drugich
wiedźm
babajagi na miotle
i krasnoludków.
Wszystko ma szerszy plan
czułostkowości.
ratings: perfect / excellent
Powodzenia i duuużo zdrowia w Nowym Roku. :)
ratings: perfect / excellent
Oczekiwanie, że lipowy /z jednego kawałka lipy/ pajacyk będzie człowiekiem, jest nieludzkie
NIE MA ŻADNEGO INNEGO WYBORU.
Dlaczego?
Ponieważ jej przeznaczeniem jest żywy czujący - i czuły - mężczyzna z krwi i z kości. Żaden ołwiany żołnierzyk czy inny chłopiec malowany albo książę z bajki!
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent