Go to commentsEGO SUM QUI SUM 7
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-05-02
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views766


EGO SUM QUI SUM 7 


skrzyknąłem chęci przekupiłem bierność

nieprzyzwoitą dawką kofeiny

banana słodycz poleruje dziąsła

jakoby biedę szczypta sacharyny


topi się przestrzeń w kawim aromacie

szybuje pacierz wychlipuję wrzątek

ciepło jak znachor poleruje stawy

`chleba naszego` - zgubiłem początek


maj się wybudził nieco opuchnięty

kropi jedynką pracowite stada

a mnie kominek przykuł do kanapy

zagląda w serce po swojemu gada


topię się miodem przeczesując popiół

tyle go przecież na warszawskim bruku

dzień się wypełnia musnęło wieczerzą

śnię uwięziony więzień bez łańcuchów




  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dobre: kawi aromat.A ta wieczerzami nie pasuje. To nie ten styl.
© 2010-2016 by Creative Media