Go to commentsInna Europa
Text 11 of 27 from volume: Miejska etnografia
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2021-06-05
Linguistic correctness
Text quality
Views850

INNA EUROPA

Miałem ostatnio problem z wyjaśnieniem katolikowi, co to jest gnoza. A  przecież to istotna część historii Europy, choć akurat ta część dziedzictwa naszego kontynentu jest skutecznie wypierana, przemilczana. Chrześcijanom takie podejście przychodzi tym łatwiej, że o ile konwersja z gnostycyzmu na islam jest odnotowana historycznie, to już przechodzenie na katolicyzm czy prawosławie  zdarzało się rzadko. Chrześcijaństwo dla gnostyków nie było atrakcyjne, przyjęcie tego systemu myślowego było poza granicami akceptacji.

Gnoza w Europie pojawia się w czasach antycznych, jeszcze przed Chrystusem, choć chrześcijańska rewolucja duchowa wpływa na to wyznanie ożywczo. Gnostycy stoją w cieniu przemian czasów antyku i średniowiecza, nie piszą swej historii. A gdy już zostają dostrzeżeni, jako dość liczna grupa wyznaniowa, to chrześcijanie ochoczo zabierają się za ich prześladowanie. Nie, nie wszędzie – na terenach dzisiejszej Bośni i Hercegowiny zanikają w XIX wieku, ( przechodzą wtedy na islam), a panujący tam do czasu osmańskiego podboju tych ziem książęta nie prześladują ich tak, jak ma to miejsce gdzie indziej. Lokalni władcy na południu Francji też tego nie robią. Dopiero interwencje z zewnątrz doprowadzają do zniszczenia tych społeczności. Skoro więc lokalni panowie nie mają nic przeciwko takim wyznaniom swych poddanych, logicznym wydaje się, że mimo różnicy wyznań między panem a poddanymi, ci ostatni są dobrymi poddanymi i nie ma potrzeby tego zmieniać.

Południe Francji zamieszkują Katarzy ( do XIII wieku). Bałkany to siedziba Bogomilów, Paulicjan i Patarenów ( do XIX wieku, oficjalnie do 1866, kiedy ostatni ród – Heferów – przechodzi na islam). Żaden z duchowych przywódców Katarów nie przyjmuje chrześcijaństwa, wszyscy wybierają śmierć. To o nich jeden z przywódców krzyżowców mówi: zabij wszystkich – bóg rozpozna swoich. Ten stosunek chrześcijan do nich sprawia, że paulicjanie mówią: jeśli twoje życie jest zagrożone, udawaj katolika – bóg wie, że robisz to dla ratowania życia. Święte księgi, nawet jeśli jakieś mieli, nie przetrwały. Świątynie, jeśli je budowali ( w co wątpię), dziś nie istnieją – bo byli przeciwnikami kultu obrazów. Pozostała pamięć.

I świadomość tego, że:

Bóg nas nie kocha.

Bóg ma nas w dupie.

Wszystko, co nas na tym świecie otacza to nie jest dzieło boże – to dzieło demiurga i nasze.

Nie ma boga między nami i z naszymi problemami jesteśmy tu sami.

Nie ma potrzeby oglądać się za bogiem przez ramię – z naszymi wyzwaniami musimy zmierzyć się sami.

Wszystko co robisz, robisz na własne konto. Robisz źle? – jeśli ludzie ci tego nie wybaczą, bóg tego nie zrobi.


Wiem, że nawet wśród gnostyków jestem heretykiem. Nie jestem w stanie uwierzyć w to, że bóg nas kocha i jest dobry ( gnostycy w to wierzą). Nie chce mu się. Demiurgowi się chciało, ale słabo mu wyszło. Modlitwy to zbędny wydatek energii. Istotne jest budowanie pozytywnych relacji z ludźmi, którzy nas otaczają. Tego się trzymam i tym się kieruję.



  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bóg jest miłością - tą, którą jako porządny człowiek odczuwasz w stosunku do Matki-Ziemi, do Natury i do każdego człowieka, kim by on nie był.

Uduchowionych ludzi, kochających życie, przyrodę, własną ojcowiznę - i życzliwych całemu światu - jest wszędzie pod każdą szerokością geograficzną masa. To ten Bóg zbiorowy, ucieleśniony w każdym z nas
avatar
Jaka jest ta inna - obok chrześcijańskiej i muzułmańskiej - Europa? (patrz nagłówek)

To Europa laicka, gnostyczna, pragmatyczna, w każdej dziedzinie życia społecznego nastawiona wyłącznie na ściśle przemyślane, konstruktywne działanie, nacelowana na ekonomiczny i technologiczny sukces
avatar
To nie jest zero - jedynkowa historia. To nie jest laicka Europa. To jest świadomość duchowa, ale bez liczenia na wsparcie Stwórcy. To jest przygotowanie się na odparcie napaści Jego wysłanników i zignorowanie ich oczekiwań.
© 2010-2016 by Creative Media