Text 208 of 213 from volume: międzyczas
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-07-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 752 |
nie zdążyłem wyjechać przed świtem
noc mnie wzięła w niebieskie ramiona
rosa spadła na zaspaną ziemię
blady księżyc wolno w chmurach konał
byłem obok kiedy słodko spałaś
zapatrzony w piękny owal twarzy
i czekałem na ten ważny moment
kiedy wreszcie znów otworzysz oczy
potem w ustach na dzień dobry z rana
uśmiech witał moje zatroskanie
bo najlepsze zamiast ciepłej kawy
było wspólne ranne całowanie
https://youtu.be/E0oyglKjbFQ
ratings: perfect / excellent
Sympatyczny na poziomie wiersz:)
Miłego :)
ratings: perfect / excellent