Tekst opisuje autentyczny obrazek z adresu poniżej:
~~
Przyjęcie na Wawelu.
~~
Buraczano - dywanowa para
bardzo się stara,
by gość - Franciszek papież
szedł po bruku.
Na dywan się "nie załapie"
- ot, takie "kuku" -
doktora prawa; Dudy prezydenta
- świat zapamięta -
~~
https://iv.pl/images/725e5298b18e40ad48feb683ee58f424.jpg

Powiedział Franek z wioski Tąpadło,
że von Knoedlowi coś na mózg padło.
Genia też to poświadczyła,
gdyż usługi wciąż świadczyła
jako zwyczajne leśne ruchadło.

Mam zajęcie ci ja,
Choć zmarszczona szyja,
Widzę na dwóch gazach,
Fazę goni faza -
Jak głaz nie przemijam.

Jako ten profesor prawa
Z lewa to czy z prawa
Z prawem wciąż na bakier...
Mam skrzywienie takie.

Gonię wciąż Japonię,
W piętkę nieźle gonię,
Depczę prawa święte -
Imię me przeklęte.

DLACZEGO ni satyra, ni groteska n i c z e g o ludzi nie uczą

??

Piszcie se, poeci,
Roczek, drugi, trzeci!
Piszcie jak najdłużej!
Dziury w żółtym serze
Zawsze będą d u ż e.

Błazen w parlamencie,
Błazny na salonach;
Byle był z zadęciem -
On, ty, ja czy ona!

- Bronek z Polszy
To sort gorszy -
Jam od niego lepszy! -
Jeden z drugim
Potłuczony
Wciąż od rzeczy pieprzy.

Co zrobimy z naszą piękną Polską, w której DZISIAJ co trzeci zapytany na ulicy Polak mówi świetnie... po rosyjsku

?!

Bronek z Polszy - to wizjonerski (patrz data publikacji) obraz polskiego jutra

Staropolska sentencja głosi "Przyganiał kocioł garnkowi, ale sam też smoli!". W "Piśmie Świętym" sentencja ta ma inne ponadczasowe brzmienie: "Kto jest bez winy, niech uderzy weń kamieniem!"