Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-01-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 710 |
z tą osobowością unikającą
to jednak mam lekko przewalone. nic, tylko
by się zapuszczało mech na ścianach
nie wychodziło z ram starych zdjęć
relacje interpersonalne? przecież to
smołowanie głowy od wewnątrz
rozgotowaną, tasiemcowatą masą, nacieranie serca
miksturą z siwych włosów, z obgryzionych paznokci
bywa, że zwykła rozmowa z kimkolwiek
jest jak napój nie nadający się nawet do
wyrzygania. niedobra pomarańczka, fantosprajt,
mdły drin. albo jak zwiedzanie
budynku mającego stropy ulepione z pomyj
choć są i potworniejsze rzeczy. na przykład bale,
Sylwestry, śluby i urodziny
okulary w kształcie gwiazdek, wszelakie formy tańca,
wystąpienia publiczne, albo podróże.
w idealnym świecie nie wynurzałbym się z pokoju
kilka razy na tydzień podpinałoby się mózg
do wielkiej, panorgazmicznej machiny
która starczałaby mi za wszystkie kobiety świata
w zasadzie - tyle.
na zewnątrz mogłyby przechodzić kolejne
ery, całe milenia. a ja bym tak sobie sweetaśnie
siedział i de facto nie żył. i czuł, jak pracują
nie dające się wyłączyć wyrzynarki, krajalnice
jak rozchlastuje się przestrzeń
ratings: perfect / excellent
jest jak napój nienadający się nawet
do wyrzygania
(vide odpowiedni fragment)
I rzeczownik "rozmowa" to tutaj sarkazm, bo trudno dialogiem nazwać sytuację, w której ty co prawda mówisz, lecz inni tylko tobie odszczekują
ratings: perfect / excellent