Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-01-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 722 |
wyznanie Zamlechitów jest doprawdy dziwne.
ta ich wiara w konieczność omodlenia zwłok.
tak: obgadania ich, od stóp do głów,
święconymi słowami.
swoisty plecak spakowany w zaświaty. dbają, aby
niczego w nim nie zabrakło. rulonik papirusu z
zapisaną modlitwą nie wystarcza. ciało trzeba
dokładnie i z bliska okadzić. oddechem.
osapać słowami skierowanymi do bóstw
(inaczej te się obrażą, drogi zmarły będzie
miał przewalone w życiu wiecznym).
szalone i paskudne jest
płacenie ciężkich pieniędzy
jedynemu w Polsce zamlechickiemu
żałobnikowi-zmawiaczowi
który nie brzydzi się zwłok w stanie rozkładu
za odpowiednią sumę jest w stanie szeptać
(przy nich, do nich, w nie!)
choćby i całą noc.
każdego ze swoich muszą pokryć w ten sposób.
nie ma znaczenia, w jakim stanie jest ciało.
nakazy religijne nie przewidują odstępstw.
dziewczynka rozjechana przez kamaza?
może to i lepiej. o, aż jej jelita wyrwało.
nogi — całkiem rozdarte. będzie się gadać w głąb
nasączy się ją modlitwami od środka.
samobójca spadły z ósmego piętra? trzeba się
nachylić nad roztrzaskaną czaszką.
powiedzieć święty tekst. w rozpadlinę.
absurd? mało powiedziane! moim zdaniem
jeśli już tak chcą zaopatrywać swoich zmarłych
w (ochronną) magię — powinni chować ich
dwóch w jednej trumnie, szczelnie owiniętych
jednym całunem. bo samotność to w pewnym
sensie piekło. szara galareta polana
roztopioną margaryną. fuj.
tak sobie wymyśliłem: że z drugą osobą
byłoby przyjemniej gnić.
osobiście — jeśli już — preferowałbym panie.
jakieś chętne?
(edit: może być nawet mumia kota. znaczy... kotki)
(edit II: choć nie jestem Zamlechitą
może ktoś się zlituje i powie parę miłych
albo mistycznych słówek
nad moim ciałem? może być teraz, za życia.
na przykład: tequila. albo tiramisu.
tak: tiramisu ma w sobie moc, magię!
jeśli już iść w ciemność — to właśnie otulonym
ciepłem tak energetycznego wyrazu. tylko nie
bluzgajcie, na przykład harówa, korpo, borowanie.
bo jeszcze powrócę jako zły duch
i dopiero będzie!).
ratings: perfect / excellent
i ten jego jakżeż kameralny pogrzeb na cichym bezbrzeżnym otwartym oceanie