Text 45 of 220 from volume: To i owo
Author | |
Genre | prose poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-05-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 785 |
Dokopali się do bram piekła
Potwory żyją we wnętrzu ziemi
Przez otwór kolski wymknęły
W ludzkie sioła
Dopóki bramy piekła otwarte
Słychać pomruk szatanów
Szukają towarzyszy
Z którymi biegną w świat
Chcąc go przemalować
Na własne podobieństwo
Jeżeli komuś coś się przytrafiło
A dzieci cierpią z braku
Rodzinnego gniazda
Bo z powierzchni znikły domy
Te ruiny - mnóstwo kikutów
Wyraźne ślady biegnących
Złych duchów
ratings: perfect / good
Jest racja, następstwo i przesłanka, niestety, w ostatniej strofie czegoś zabrakło -
konkluzji
podsumowania
..............................
Koło Koła
Niewesoła
Jest dolina
"Dno Na Szynach"
A w niej otwór
Taki kolski
Mało wąski
Mało śliczny
I to stamtąd
Wali do nas
Twór rozliczny
Kusy polski
Zły przeklęty
Czart z czarcięty
Zero świętych
Trza nam zapchać
Tylko dziurę
Czuwaj wiaro
Ciura w ciurę
jak sprzed 3 tysięcy lat "Pismo Święte"
między wierszami zawsze ukryta sugestia,
że to NIE LUDZIE, a piekielne moce pustoszą i rujnują nasze domy i całe miasta,
odwraca uwagę wiernych od rzeczywistego sprawcy: konkretnego bezbożnego bandziora, z krwi i kości żywego dotykalnego człowieka,
właśnie po to, by ten w białych rękawiczkach i w biały dzień
mógł grasować b e z k a r n i e.
TO LUDZIE LUDZIOM BYLI, SĄ - I BĘDĄ - WIL/KOŁOKOŁA/KOŁAKAMI
(patrz nagłówek)
Złe duchy??
(patrz finał)
Po co miałyby tam się dokonywać, skoro są stamtąd
?!
Niespójny /logicznie/ świat - to nie spujny śfiat -
i wice na odwrót
po co mieliby się D O K O P Y W A Ć