W logice każde zdanie złożone, zaczynające się od "jeżeli...", musi zakończyć wniosek "to..."

Jest racja, następstwo i przesłanka, niestety, w ostatniej strofie czegoś zabrakło -

konkluzji

Piękny przykład liryki wizyjnej. Zabrakło jednego:

podsumowania

Otwór kolski mieści się - jakżeby inaczej! - koło Koła.

..............................

Koło Koła
Niewesoła
Jest dolina
"Dno Na Szynach"
A w niej otwór
Taki kolski
Mało wąski
Mało śliczny
I to stamtąd
Wali do nas
Twór rozliczny
Kusy polski
Zły przeklęty
Czart z czarcięty
Zero świętych

Trza nam zapchać
Tylko dziurę
Czuwaj wiaro
Ciura w ciurę

Stara

jak sprzed 3 tysięcy lat "Pismo Święte"

między wierszami zawsze ukryta sugestia,

że to NIE LUDZIE, a piekielne moce pustoszą i rujnują nasze domy i całe miasta,

odwraca uwagę wiernych od rzeczywistego sprawcy: konkretnego bezbożnego bandziora, z krwi i kości żywego dotykalnego człowieka,

właśnie po to, by ten w białych rękawiczkach i w biały dzień

mógł grasować b e z k a r n i e.

TO LUDZIE LUDZIOM BYLI, SĄ - I BĘDĄ - WIL/KOŁOKOŁA/KOŁAKAMI

K t o się dokopał do bram piekła?

(patrz nagłówek)

Złe duchy??

(patrz finał)

Po co miałyby tam się dokonywać, skoro są stamtąd


?!

Niespójny /logicznie/ świat - to nie spujny śfiat -

i wice na odwrót

Napisałam

po co mieliby się D O K O P Y W A Ć