Text 49 of 220 from volume: To i owo
Author | |
Genre | prose poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-06-30 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 691 |
Takie zdarzenie
Często bywa to zdarzenie; wywieść kogoś w pole.
Potem krew w ziemi oznakować
męczeńskim krzyżem.
Zdawało się, że tym razem też się wydarzyło,
gdy z mostu ojczystego w cudze pole wywiało.
A tu nagle dzwon świątyni,
poniósł wzrok ku niebu.
W południowy akt zachwytu życiem.
Chmury dotknięte promieniem,
uciekały za horyzont.
Tylko barwna tęczą wznosiła nowy most,
prowadzący do jaśniejącego brzegu.
Potem z podziwem patrzyłem,
jak skowronki wzbijając się w przestworza,
zanosząc śpiewne trele.
Wydawało się, że niebo zstąpiło na ziemię.
A raj był w zasięgu pulsu serca,
z którego wzbijało się wdzięczne kadzidło,
wśród wonnych kwiatów.