Go to commentsrododendrony
Text 50 of 60 from volume: to nie selfie
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-07-07
Linguistic correctness
Text quality
Views640

przekwitły rododendrony w rezerwacie Moszna

i zastygły w swoich pozach

utonęły w pąsach


rozwiesiły wspomnienia nasionami z kwiatów

pod spojrzeniem leśnej toni

topią błękit lata


kiedy przyjdzie burza z gromem i obudzi drzewa

wiatr przytuli różanecznik

jak melodię śpiewak


raz za razem szepty lipy uwolnią od drżenia

stare graby i leszczyny

otoczą milczeniem


nawet dęby przyjdą w sukurs braciom rododendronom

ich gałęzie wielkoskrzydłe

przed deszczem ochronią


zatrzymane różodrzewa z rezerwatu Moszna

znów wystrzelą wielopąkiem

gdy przypłynie wiosna


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Liryka /tutaj uprawianego przez człowieka/ pejzażu. Wszystkie w Polsce egzotyczne różaneczniki /azalie/ - goście nie z tej ziemi - są introdukowane z dalekiej zauralskiej Azji.

Ich cud kwitnienia zapiera dech.

Obcość i inność wymaga z naszej ludzkiej strony szczególnych starań i opieki. I to jest przekazem tego pięknego wiersza
avatar
nawet dęby przyjdą w sukurs braciom różanecznikom
ich gałęzie wieloskrzydłe
przed deszczem ochronią

Staropolska mądrość głosi:

GOŚĆ W DOM - BÓG W DOM

Chlebem i solą /która w tamtych czasach była cenniejsza niż złoto/ witano w Polsce k a ż d e g o przybysza
avatar
Rezerwat to teren, objęty ścisłą ochroną, gdzie człowiek wchodzi jedynie w celach badawczych. Tutaj mowa o różanecznikach w parku przy osiemnastowiecznym poniemieckim zamku w Mosznej. Można te miejsca zwiedzać tłumnie i bez ograniczeń.
© 2010-2016 by Creative Media