Go to commentsPowołani do wolności
Text 54 of 220 from volume: To i owo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2022-07-21
Linguistic correctness
Text quality
Views714

Powołani do wolności


Jesteśmy powołani do wolności

Do życia w Polsce suwerennej

Zasłuchani w symfonię o miłości

Płynącą z Opoki zbawiennej


Jeszcze rozbrzmiewa rodowa pieśń w kraju

Z chlebem i miodem ściekającym

A już obca dłoń z ciosem burdogaju

Wznieca zamęt w oczy dymiący


Kiedy obcy w moralność złem miotali

Zdradę tuląc w kiesę możności

Obcy władca w odrzwia toporem wali

Jako zgranie wspólnej wartości 



  Contents of volume
Comments (12)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
jebnij się w łeb i kup tonę węgla
avatar
spierdalaj ćwoku
avatar
jesteś ruskim trolem, ile ci płacą ty chuju ? będziesz siedział razem z Kaczyńskim aż cię wyrucha, co po twoich wpisach wyciągam wniosek nie zrobi na tobie żadnego wrażenia.
Więc zamknij ryj i czekaj na swoją kolej. Tu nie ma pedałów którzy by ci mogli posłużyć za wesoły ołtarzyk.
avatar
Ty chuju. Najwyraźniej podzielasz pogląd swoich pokurwieńców z rządu i, żeby się skryć we własnej nieudajności piszesz te bzdety. Oddadzą władzę, byleby zrzucić na kogoś odpowiedzialność. Bo te tumany już sobie nie radzą ani z inflacją - oczywiście to nie ich wina, ani z wojną - to przecież nie oni nawoływali do wojny, ani kurwa z niczym. Pierdolone nieudaczniki. Spierdolili lata pracy ludzi co się choć trochę znają na gospodarce. I teraz ty, kurwa, tu że myszka miki. Żadna z ciebie myszka miki. Ty jesteś kurwą, co powinna siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. I dobrze o tym wiesz. Wypierdalaj, bo jak ci naprawdę przypierdolę to ci jaja podejdą do gardła. Tyle. Kurwo.
avatar
Skurwysynu. Idź i się zapisz na wojnę. Ludzie idą i giną. Młodzi ludzie. I nie wiedzą za co. A ty, ty perfidna gnido, ty kurwo do zajebania, pierdolisz trzy po trzy nad ich grobami. Kurwa. Ty chuju, weź mi powiedz gdzie jesteś, chętnie tam przyjadę i ci wyperdolę w ryj.
avatar
Nie znam swojego numeru telefonu. Daj swój, to oddzwonię.
avatar
Biedna rasa kmiotków. W co wy gracie? W golfa? Pan Bóg by się przewrócił jakby was dojrzał na polu golfowym. Nie mam pretensji, można próbować, ale na waszym miejscu bym się trzymał pola kartoflanaego. Z całym szacunkiem, też trzeba umieć. Żeby grać w golfa to trzeba mieć co najmniej chwilę na refleksję. Tyle.
avatar
Ten co was przewlókł przez pustynię nie przewidział jednego. Że jakaś kurwa się uchowa.
Daj ten numer i załatwimy sprawę jak Polacy.
avatar
Nie myśl że w Rzeszowie nie mam kolegów
avatar
Jeszce a propos wiersza. Trochę szacunku dla ludów co zamieszkali tę ziemię przed pierwszymi Polanami. Nie macie ni grozy pojęcia w czym i gdzie żyjecie,
avatar
No i co, zablokowałeś mi? Sam jesteś tchórzem. To co innym zarzucasz. Taka z ciebie miękka pała. Dałbym ci numer, ale wolę zapłacić w burdelu niż podawać laskę takiej pierdole jak ty.
avatar
Obca dłoń z ciosem burdogaju w czerep pusty wali, boś na haju w wolnym dawno kraju, gdzie tak masz jak w Raju!
© 2010-2016 by Creative Media