Text 28 of 41 from volume: 2022
Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | blank verse |
Date added | 2022-07-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 600 |
pisarka zdarzeń palcem po mapie określa swoje położenie z nurtem rzeki odpływa w niespełnionych snach z niewypowiedzianym słowem
rozwija nam wyobrażnię
Bieguni świata zbieżność przypadkowa kto leży już nie pobiegnie
burza piaskowa sypie w oczy ziarenkami przyjażni polsko radzieckiej pustynny świat wysuszony trawiony przez ogień
tornado się zbliża
czy zdążymy jeszcze wyznaczyć swój cel
choćby palcem po mapie drogowskazy jak babie lato
prawda jak siarkowodór jak się do niej zbliżysz to padniesz
może pierdolę jak z rozdwojeniem jaźni
ale czy warto być pisarzem noblistą ?jeśli tak to za jaką cenę
wyłączą prąd i zasilanie a mowa nienawiści na twardym dysku pozostanie
ratings: perfect / excellent
pozdro.
ratings: perfect / excellent
Dlaczego nim być przestaje?
Bo "im dalej w las, tym więcej drzew"??
Krach stulecia
(patrz nagłówek i tekst)
na własnej skórze ćwiczyły wszystkie ludy Matki Ziemi od swego /ludów/ zarania. Kto bacznie śledzi przesuwający się taśmociąg pokoleń, przecież widzi, że cudze doświadczenia NIKOGO niczego nie uczą. Jakżeż optymistyczne zawołanie starego Cycerona:
Historia magistra vitae est!
pozostaje jedynie
martwym wołaniem
na puszczy
Hmmm... Pomyślmy... Z mechanizmu, jakim ze swej natury jest proces wychowania?
To ten /z domu wyniesiony/ dla nas "prezent", który wraz z wierzeniami w Babę Jagę przejmujemy od Ojca/Matki, by potem go z całym pietyzmem i celebracją przekazać dzieciom, wnukom - i prawnukom.
W tym sensie krach stulecia jest krachem tysiącleci. Jako ludzkość jesteśmy niewyuczalni
czy zdążymy jeszcze wyznaczyć swój cel
choćby palcem po mapie
(patrz tekst)
NIE-ZDĄ-ŻY-MY.
jak w Herculanum i w Pompei
w tych swoich cud winnicach
na stokach boskiego Wezuwiusza
w trąbę i w trupa zalani
z otwartymi oczami
w Bogu zaśniemy
Czy
/w warunkach tego naszego wiecznego kręcenia się w piętkę/
warto być pisarzem-noblistą?
(patrz finał)
to klasyka pytań retorycznych. Oczywiście,
jasne, że warto!
Choćby dlatego, że ten honor dotyczy wyłącznie j e d n e g o piszącego na miliardy piszących,
a kasiorka też nie do pogardzenia
Pani Emilo.
Słuszne spostrzeżenie, to jest wyraz mojego oburzenia
na pomyje wylewane na Olgę Tokarczuk. Gdyby ludzie mogli nienawiść zamienić w przeciwstawne uczucia, to moglibyśmy częściej nucić piosenkę H.Kunickiej
,,Świat nie jest taki zły,
Świat nie jest wcale mdły,
Niech no tylko zakwitną jabłonie``...