Go to commentsNa haju- jak w raju
Text 29 of 41 from volume: 2022
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2022-07-24
Linguistic correctness
Text quality
Views634

godziny  zmory ciągną się za  dnia

jak  słodki karmel ser topiony

nocą upadłe anioły przychodzą z tajną misją czule szepczą  na  dobranoc

we śnie  pytają mnie gdzie  jestem

nad ranem skąpana w trywialnym przemijaniu z ciężką duszą  larwą wstaję pręzę się jak kot na dwóch nogach

idę po wielką  muszlę z głębin morskich do ucha przykładam

jej szum koi mnie jak dobre słowo

przepoczwarzam się w prawdę życia _ zen 



  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nic nie zostało zmyślone :)
avatar
Godziny zmory to by były chyba te wystąpienia Kaczyńskiego. Jest i o Obajtku - ser topiony. Idę po wielką muszlę i przykładam, wiesz gdzie.
avatar
Życie NIE JEST usłane różami. KTO myśli inaczej, powinien wrócić do żłobka
avatar
J a k przetrwać w czas wielkiej próby i szymborskich ciężkich norwidów?

Oto patent lirycznej "ja", która ogra wszystkie przed nią tsunami i każde tornado:

idę po wielką muszlę z głębin morskich

(patrz tekst)

Wystarczy wyznaczyć sobie konkretny kierunek, azymut oraz j a s n y cel - i marsz! do przodu! marsz! marsz! marsz! Lewa! Lewa! Lewa!
avatar
Jak rozszyfrować nagłówek pięknego tego wiersza?

Spójrzmy na tytuł poetyckiego zbioru. Jeszcze daleko do szczęśliwego Nowego Roku 2023,

ale przecież każdy głupi już dzisiaj widzi, że dla Ziemi ten nasz 2022 będzie jak ta złota strzała kokainy prosto w samo serce
avatar
Najlepszy haj to raj:)
© 2010-2016 by Creative Media