Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-07-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 558 |
BYĆ KOBIETĄ
Niech mi moja płeć wybaczy,
że zapytam: cóż to znaczy
uwielbianą być kobietą?
I czy każda z was już wie to?
Bo na przykład takiej żonie
w kilka lat po Mendelsonie,
nie wystarczy urok ciała,
by nad mężem panowała.
Lub spojrzenie powłóczyste,
żeby samiec drżał jak listek,
tudzież cudne z kuchni wonie,
by mieć całowane dłonie.
Bo gdy proza do drzwi stuka,
musi się narodzić Sztuka,
Wielka Sztuka Obcowania,
dyplomacja — hmm — kochania.
Gdy figowe listki spłyną,
waszą wszak to będzie winą,
jeśli piękny gaj Erosa
skryje nocy chłodnych rosa.
Wszak miłości tajemnica
nie w różowych skryta licach,
nie w Wenery kształtów kopii
przynależnej Frau Entropii.
Oto proste Vademecum
dla kobiety w każdym wieku,
która nocą, w dzień i rano r
równie pragnie być kochaną.
Waszą z samcem o BYĆ walkę
skryć w poezji wam woalkę
trzeba, by w tej subtelności,
miecz w obronie serca ostrzyć.
Tako winnaś być łagodna,
ale nie do potulności.
W łagodności zaś swobodna,
z odrobiną uległości.
Zmień się w powój co oplata
wiotkim kręgiem męskie ego,
jednocześnie owijając
wokół palca Go małego.
Atrakcyjną bądź, niech czar
twój męskie serca wokół pali,
lecz płonących chłodno traktuj,
by On nie miał w nich rywali.
Gotowaniem grunt urabiasz,
więc ćwicz często przy kuchence,
lecz, gdy przed Nim bryzol stawiasz,
winnaś mieć zadbane ręce.
Kwiatem jesteś – mgiełką woni
na tors mu kusząco spływaj,
ale perfum (niech Bóg broni)
nazbyt drogich nie używaj.
Być zazdrosną – to pomyłka,
chociaż już pewności dość ci,
bo ta woń, źle starta szminka,
na łopatkach ślad paznokci.
Nawet gdy w małżeńskim łóżku
złapiesz go z sąsiadów córką
– usiądź, zapal, nos przypudruj,
nim ją wypchniesz na podwórko.
Bądź praktyczna – to skutkuje;
bądź rozrzutna – to czaruje.
„Nanę” czytać ci wypada,
lecz Gombrowicz – to przesada.
Możesz wiedzieć co to fowizm,
ale Hegel – to już snobizm.
Stwórz mu dom, lecz nie wij gniazdka,
on chce wolnym być, jak gwiazdka.
Twardą bądź i miękką razem,
bądź modelką i obrazem;
Bądź księżniczką i zwierzątkiem,
ćmą, panterą i pajączkiem.
Kurtyzaną bądź w sypialni;
damą w biurze i w bawialni;
Spełniaj etat pomywaczki;
czaruj, nosząc za nim laczki.
Będąc cura domestica,
bądź namiętna, zła i dzika.
Wzniecaj w nim blednące żądze,
noś do łóżka mu herbatki
– z łóżka wynoś zdrowe ciąże...
I tak będziesz się starała,
sztukowała, pasowała,
szlachetniała, wypełniała, dorastała...
Do pierwszego, do drugiego, do trzeciego...
Aż w kolejną noc miodową,
ktoś ci powie: Bądźże sobą!
Ba – czyżbyś nie była przez cały ten czas!?
ratings: perfect / excellent
Bądź wciąż jak ten powiew świeży,
Zawsze miej róż zapach...
Tylko kto w te brednie wierzy?
ratings: perfect / excellent
a więc
NIE JEST ni materacem, ni krzesłem, ni twoim /płatnym/ służącym
- i NIE JEST lalką Barbie