Text 2 of 9 from volume: Fraszki bez flaszki
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-07-29 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 461 |
Scenka bukoliczna
I cóż ja pocznę z tobą łobuzie?
Rzekła Zosieńka, ująwszy różę,
Którą Jaś skrycie zerwał w ogrodzie.
Zraniłeś palec kolcem Jasieńku
Gdyś zrywał dla mnie kwiat ten po ciemku,
By dodać blasku mojej urodzie.
Tyle mi spódnic łzami skropiłeś
Składając róże u stóp mych w pyle,
A ja twych pragnień byłam żałobą.
Dzisiaj — ach z dłoni twych krew scałuję,
Dzisiaj do piersi Janka przytulę,
Lecz cóż my później poczniemy z sobą?
Janek szelmowsko, acz z uwielbieniem
Otoczył Zosię mocnym ramieniem,
A księżyc w górze srebrzył się niemy.
Zabłysły oczy pod grzywą siwe,
Wyjął spod czapki prezerwatywę:
Nic dzisiaj Zosiu nie poczniemy!