Przejdź do komentarzyW sadku
Tekst 2 z 9 ze zbioru: Fraszki bez flaszki
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-07-29
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń462

Scenka bukoliczna


I cóż ja pocznę z tobą łobuzie?

Rzekła Zosieńka, ująwszy różę,

Którą Jaś skrycie zerwał w ogrodzie.

Zraniłeś palec kolcem Jasieńku

Gdyś zrywał dla mnie kwiat ten po ciemku,

By dodać blasku mojej urodzie.


Tyle mi spódnic łzami skropiłeś

Składając róże u stóp mych w pyle,

A ja twych pragnień byłam żałobą.

Dzisiaj — ach z dłoni twych krew scałuję,

Dzisiaj do piersi Janka przytulę,

Lecz cóż my później poczniemy z sobą?


Janek szelmowsko, acz z uwielbieniem

Otoczył Zosię mocnym ramieniem,

A księżyc w górze srebrzył się niemy.

Zabłysły oczy pod grzywą siwe,

Wyjął spod czapki prezerwatywę: 


Nic dzisiaj Zosiu nie poczniemy!



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×