Text 59 of 220 from volume: To i owo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-08-11 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 677 |

Na fali dziejów
Na cokole gwałtownie pulsują dzieje
I nigdy nie było tak jak obecnie
Gdy puszka ciemności ciosem w światło wieje
I kulę biegunową tworzy niecnie
Z jaru wychodzą postacie i wędrują
Jedni w kierunku Wschodzącego Słońca
Drudzy gdzieś w mroku mazistym się dekują
Na granicy wyrasta nitka tchnąca
Kiedy pojawia się wędrująca chmura
Usiłuje zgasić jasne promienie
Lecz parasol z aureoli wiele wskóra
Rozjaśnia Słońcem co nigdy nie gaśnie