Text 30 of 41 from volume: 2022
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-08-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 531 |
Tonący nie krzyczy
gdy wciąga go głębia...
matka ziemia zwija się z bólu
straszy suchym wiechciem
ten który o nią walczył
już o tym nie pamięta
ochrona środowiska
to żywy topielec
obietnice jak bąbelki powietrza
nad taflą ciemnej rzeki pękają
nie tyko nad Odrą
złote algi rzeczne anioły
zwiastują czarny wiek
skrzydlate ryby za kilka dni
odlecą do ciepłych krajów
by wypełnić rządową misję
ratowania raju
odcięta pępowina zła
żyje swoim życiem w macierzy korupcji
w małych fiolkach z cienkiego szkła wygląda broń biologiczna
a tam dalej czai się królowa jądrowa
w przezroczystej sukni
grozi że otuli świat popiołem
matka natura staruszka z wielkim garbem zgina się w pół
nosem dotyka wysuszoną siebie
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam serdecznie:)