Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-09-09 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 641 |
w czasach tak niedawnych, że nikt już ich nie pamięta
przeszłaś wyjątkowo inwazyjny zabieg:
zaszyto w tobie fragment postrzępionego płótna.
całuję i staje się jasne:
to cząstka wyrwana z obrazu
Miłość wiodąca ludziska na barykady
ileż tam się dzieje!
uchachane czorty, w które staram się
nie wierzyć (ateo-racjonalista, hi, hi!) tańczą
wokół płomieni, trzymając się za łapy,
zawodzą wyjce z podań ludowych,
zarośnięty płanetnik ocieka, aż przykro
urywek sprawia, że widzisz całą powierzchnią
skóry, wręcz składasz się z patrzenia,
jesteś jednym wielkim wzrokiem
skierowanym na mnie
a ja? e tam. namiot, brezentowy
człowiek, w którym można się ukryć,
najgłębiej, jak to tylko możliwe
(tu bym chciał dodać: i zostać na zawsze
ale ciiicho, boję się zapeszyć).