Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2022-09-09 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 599 |
w czasach tak niedawnych, że nikt już ich nie pamięta
przeszłaś wyjątkowo inwazyjny zabieg:
zaszyto w tobie fragment postrzępionego płótna.
całuję i staje się jasne:
to cząstka wyrwana z obrazu
Miłość wiodąca ludziska na barykady
ileż tam się dzieje!
uchachane czorty, w które staram się
nie wierzyć (ateo-racjonalista, hi, hi!) tańczą
wokół płomieni, trzymając się za łapy,
zawodzą wyjce z podań ludowych,
zarośnięty płanetnik ocieka, aż przykro
urywek sprawia, że widzisz całą powierzchnią
skóry, wręcz składasz się z patrzenia,
jesteś jednym wielkim wzrokiem
skierowanym na mnie
a ja? e tam. namiot, brezentowy
człowiek, w którym można się ukryć,
najgłębiej, jak to tylko możliwe
(tu bym chciał dodać: i zostać na zawsze
ale ciiicho, boję się zapeszyć).