Go to commentszakochałem się jesienią
Text 156 of 240 from volume: Zielone lustro
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-09-14
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views585

dziewczyno, o nie zakochałem się 

czas na odwagę poznać kobietę 

widuję ciebie każdego dnia 

nocą zamyślony usypiam 

zanurzone w pościeli sny 

dotykam zimnej ściany 


nie daruję sobie gdy ktoś 

uprzedzi mnie nie będę pierwszym 

nie jestem lepszy lecz odważny 

zapoznam się będzie dobrze 

to niezły moment fajny dzień 


spotyka człowiek 

drugiego człowieka 

czas płynie szybko jak rzeka 

ważne nasze spotkanie 

nie wiem czy się nadaję 

by kochać cię w zamian 

za szczęście kochanie 

nasze dni mijają się wzajemnie 


minuty godziny dni 

nie wytrzymuję skanujemy spojrzenia 

warstwy są po prostu pod skórą 

fajnie nie ma rady na miłość 

odpływam na wiosnę wracaj szybko 

lato w pełni a my się uzupełniamy 

jesień przed nami niebo i liście

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media