Tekst 156 z 240 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2022-09-14 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 584 |
dziewczyno, o nie zakochałem się
czas na odwagę poznać kobietę
widuję ciebie każdego dnia
nocą zamyślony usypiam
zanurzone w pościeli sny
dotykam zimnej ściany
nie daruję sobie gdy ktoś
uprzedzi mnie nie będę pierwszym
nie jestem lepszy lecz odważny
zapoznam się będzie dobrze
to niezły moment fajny dzień
spotyka człowiek
drugiego człowieka
czas płynie szybko jak rzeka
ważne nasze spotkanie
nie wiem czy się nadaję
by kochać cię w zamian
za szczęście kochanie
nasze dni mijają się wzajemnie
minuty godziny dni
nie wytrzymuję skanujemy spojrzenia
warstwy są po prostu pod skórą
fajnie nie ma rady na miłość
odpływam na wiosnę wracaj szybko
lato w pełni a my się uzupełniamy
jesień przed nami niebo i liście