Go to commentsAle jaja
Text 22 of 28 from volume: Igraszki na życiowe porażki
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2012-04-05
Linguistic correctness
Text quality
Views2789

Ale jaja



Nawet w starożytnej Krecie

Wmawiali kochającej kobiecie,

Że jajo daje nowe życie

A życie rodzi jajo skrycie.

Czasem rodzi pokręcone śmiecie.


***

W takim niewielkim miasteczku jak Góry

Gdzie mały ludzik mówi wierutne bzdury,

Kluczy, mota się i bredzi,

Pozostaw jajo bo śmierdzi.

Bywają i jaja mądrzejsze od kury.


***

Nawet w tak poczciwej mieścinie Glinie

Gdzie poczciwy ludek żyje w malignie.

Bo każde jajo sami wiecie,

Pragnie zaistnieć na tym świecie,

Choćby to miało być w pobliskiej gminie.


***

W małym, cichym miasteczku Drzymały

Burzył się zdewociały ludek cały.

Jajo z jajem się dobrały,

Wszystkich wokół roztrącały,

Czyniąc rozgardiasz, zamęt i kawały.


***

W światowej metropolii zwanej Tokyo,

Stanął człowiek i powiedział - słuchaj zgrajo,

Eskimosi dzieci mają,

Choć noskami się kochają.

Myślę, że bezspornie zbędne jest im jajo.

  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dziwne są te Twoje teksty o jajach i ludkach. Do mnie nie przemawiają :-(
avatar
Temat jaj na czasie, limeryki z morałem i humorem. A dziwnych tekstów na tym portalu jest naprawdę bardzo dużo,co w ocenie niektórych nie umniejsza ich wartości
avatar
To prawie limeryki, a prawie dlatego, gdyż nie spełniają one formalnych wymogów, a przede wszystkim dyscypliny rytmów. Jest w nich trochę mądrych myśli, ale niektóre są mało oryginalne, oklepane. No i szwankuje interpunkcja. Odniosę się wyłącznie do tekstu drugiego. Na końcu pierwszego wersu brakuje przecinka, na końcu drugiego zamiast kropki powinien być przecinek, w trzecim wersie po słowie "jajo" też brakuje przecinka. No i ludzik chyba się miota, a nie mota. Być może to tylko zgubiona litera, a może nierozumienie słowa.
avatar
janko -zmusiłeś mnie do odpowiedzi na twoje zarzuty.
Po pierwsze,nie rozumiem określenia "to prawie limeryki",wyjaśnij proszę.
Po drugie,co w tym przypadku znaczą formalne wymogi,wyjaśnij proszę.
Po trzecie,co do rytmów, są zachowane w różnym zestawieniu wersów,nie istnieje zasada rytmów dla całego,jednego limeryka!
Po czwarte,co do interpunkcji,chętnie rozważę zasadność Twoich uwag i chętnie w temacie będę z Tobą współpracował.
W tym jesteś mocny,ja kuleję,naucz mnie proszę.
Jeszcze jedno,w poezji interpunkcji używa się błędnie dla podkreślenia pewnych...
Po piąte,w wersie drugim jest odwrotnie jak piszesz,to pewnie ze zdenerwowania.
Po szóste, "miotać przekleństwa" i "motać się w problemach" a liter nie lubię zjadać bo nie są do strawienia,gubić też nie lubię bo są zbyt cenne.
Co do nierozumienia słowa,nie wszyscy są półinteligentami.
Po ente,poczytaj limeryki Wielkich i wyciągnij wnioski i chętnie przyjmuję Twoją krytykę.
A,jeszcze jedno,co do "mało oryginalne,oklepane",zajrzyj w swoje i innych treści i poszukaj w nich filozoficznej głębi.
Jeżeli oklepane to znajdź mi chociaż podobne u innych autorów.
Pozdrawiam i życzę Tobie i Wszystkim przy Wigilijnym stole miłości,zdrowia i spokoju ducha.
avatar
Przepraszam za słowo "Wigilijnym" chodziło mi o "Wielkanocnym" każde z tych Świąt powinno nas popychać do zadumy nad naszym życiem.
Pozdrawiam.
avatar
Pana odpowiedź, panie jk0013, na mój komentarz, to szczególne misterium niewiedzy, do którego, nie tylko ze względu na szacunek do siebie, ale do innych również, nie będę się odnosił. A ponadto nawet w ripoście kultura języka i obyczajów powinna obowiązywać każdego, również zarozumialców. A o kulturze języka też zaświadcza sformułowanie: "każde z tych Świąt powinno nas popychać do zadumy". Niech więc pana wszystko popycha do zadumy. Mnie nic oraz nikt popychać nie musi, a pan w szczególności.
Mam nadzieję, że do kanonów językoznawstwa nie przejdzie niezwykle twórcze stwierdzenie: "w poezji interpunkcji używa się błędnie dla podkreślenia pewnych...".
avatar
Szanowny Panie "janko",przepraszam,że zwracałem się do Pana na per Ty,na tym portalu było to akceptowane.
Po pierwsze,co się tyczy misterium niewiedzy w moim komentarzu, w nim zawiera się prawda,która sama się obroni,odnosić się Pan nie musi,wolna wola,a szacunek do siebie należy mieć by spojrzeć w lustro przy goleniu.
Po drugie,jeżeli mówimy o "kulturze języka" to proszę mi wyjaśnić o co chodzi,bardzo chętnie przeproszę.Co do "obyczajów" to też nie zostałem poinformowany gdzie strzeliłem gafę.
Po trzecie,nigdy nie byłem "zarozumiały" i daleki jestem od tak niskich pobudek,zawsze służę prawdzie,przebaczaniu i porozumieniu.
Po czwarte,co do "kultury języka",nie popełniłem żadnego faux-pa,każdy ma inne skojarzenia lub chwilowy ich brak.Ja nikogo nie popycham i nie
zawarłem takiej informacji w komentarzu.
Po piąte,nie pragnę zaistnieć w kanonach językoznawstwa ,to urwane zdanie jest dla inteligentnych.
Pozdrawiam.
avatar
Ale jaja - patrz zbiorowy tytuł 5 fraszek/limeryków - to nowe spojrzenie na stary z brodą temat:

Co było/jest/będzie pierwsze? Ambitne niedoświadczone młode jajo - czy jajo przemądrzałe stare, tzw. zbuk?

Każdy z nas kiedyś był przedowulacyjnym jajem, młodym i przebojowym... a po dziesięcioleciach zostanie zbukiem.

Brawo, nie tylko wielkanocne (patrz data publikacji) jaja jak berety!
avatar
Chopy, jak nic nie majo,
To majo choc jedne jajo :(
© 2010-2016 by Creative Media