Go to commentsMOJE WIERSZE
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-05-30
Linguistic correctness
Text quality
Views3616

MOJE WIERSZE


moje wiersze nie zagoszczą pod strzechami

bo i strzechy nowoczesne nie ze słomy

moje wiersze pomyliły dni z latami

dziś banalne bowiem każdy wers znajomy


posiwiałe stąd dla wielu infantylne

chociaż płoną uczuciami stu candeli

zbyt przejrzyste toteż mało kreatywne

wypłowiały lecz daleko im do bieli


śpią w szufladach zagubione i niepewne

owoc duszy i umysłu - wątłe dzieci

wbite w papier pazurkami tanich rymów

pochlipują kiedy dźwigam kosz na śmieci



  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Zakończenie wiersza bardzo mnie wzruszyło...
avatar
Najważniejsze, Martinie, że Twoje wiersze pisane są gorącym sercem. Wyrzuć je z szuflady, ja je przeczytam. Wiersz prosty, ale niezwykle ciepły, melodyjny i chwytający za serce. Wzrusza.
avatar
Piękny i bardzo emocjonalny wiersz, a jednocześnie odmienny w sposobie rymowania od poprzednich. W dotychczasowych wierszach w czterowersowych strofach rymowałeś tylko wersy drugi z czwartym. Teraz poszedłeś dalej i zacząłeś rymować wersy pierwszy z trzecim i drugi z czwartym. W strofach pierwszej i drugiej Ci się to udało, ale na trzecią nie stało Ci sił i znowu rymowałeś tylko wersy drugi z czwartym. Uznaję to za brak konsekwencji.
Co zaś tyczy pytania przy poprzednim wierszu o sposób pisania nazw własnych w wierszach, w których nie stosujesz znaków przestankowych i wielkich liter, proponuję pisać te nazwy wielkimi literami, żeby było wiadomo, że kiedy piszesz "warszawa", masz na myśli samochód, a gdy piszesz "Warszawa", to myślisz o stolicy Polski.
avatar
Masz rację janko z tymi rymami. Wybrałem łagodniejsze wzniesienie :)

Dzięki za odpowiedź na moje wątpliwości. Będę się trzymał Twojej rady.
© 2010-2016 by Creative Media