Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-05-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3615 |
MOJE WIERSZE
moje wiersze nie zagoszczą pod strzechami
bo i strzechy nowoczesne nie ze słomy
moje wiersze pomyliły dni z latami
dziś banalne bowiem każdy wers znajomy
posiwiałe stąd dla wielu infantylne
chociaż płoną uczuciami stu candeli
zbyt przejrzyste toteż mało kreatywne
wypłowiały lecz daleko im do bieli
śpią w szufladach zagubione i niepewne
owoc duszy i umysłu - wątłe dzieci
wbite w papier pazurkami tanich rymów
pochlipują kiedy dźwigam kosz na śmieci
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Co zaś tyczy pytania przy poprzednim wierszu o sposób pisania nazw własnych w wierszach, w których nie stosujesz znaków przestankowych i wielkich liter, proponuję pisać te nazwy wielkimi literami, żeby było wiadomo, że kiedy piszesz "warszawa", masz na myśli samochód, a gdy piszesz "Warszawa", to myślisz o stolicy Polski.
Dzięki za odpowiedź na moje wątpliwości. Będę się trzymał Twojej rady.