Text 44 of 61 from volume: Biały dogon
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2012-09-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3196 |
każdego ranka
umieram
na codzienność
twoje
nieruchome spojrzenie
nie barwi już ust czerwienią
a zieleń mojego patrzenia
zamglona szarym świtem
po bezsennej nocy
oszukuję lustro
beżowym make-upem
i szminką
o smaku ust
które już nie chcą
być całowane
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent