Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-10-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3387 |
![](/img/grad_line1.gif)
DLACZEGO?
dlaczego jestem delikatny nadwrażliwy
nie mam ochoty na cierpienia i wygłupy
im bardziej światły tym kwaśniejszy upierdliwy
surowy mięczak bez połysku i skorupy
dlaczego skrzydła ociężałe więc się cieni
trzymam kurczowo chociaż puchną od kłopotów
witalne ciało na raz boczy się i leni
wewnętrzny motor też uległy więc obrotów
zostaje garstka na codzienną krzątaninę
liczenie godzin od infuzji do infuzji
niełatwo zmienić się w piskorza gdy rekinem
czuło się szczerze bez popisów bez iluzji
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Zmywaczkiem.
ratings: perfect / excellent
W trzecim wersie drugiej strofy zakradł się błąd. Powinno być "naraz", czyli nagle.
ratings: perfect / excellent
- dlaczego jestem delikatny i nadwrażliwy?
- dlaczego nie mam ochoty na cierpienia i wygłupy?
- dlaczego skrzydła ociężałe, więc się cieni trzymam, chociaż puchną od kłopotów?
- dlaczego witalne ciało na raz boczy się i leni?
(cytaty z pamięci)
w zasadzie trafna jest tylko JEDNA odpowiedź: wszystko to z mlekiem Matki wyssałem i mam w spadku po Dziadku. Na miejscu lirycznego "ja" nie desperowałabym; nasi wielcy Przodkowie też mieli identyczne drobne wady i wadki