Kowal swego losu, wydeptałem własną scieżkę 

Ciężko ale w motywację zamieniłem każdą klęskę 

Reakcją na zło była propaganda dobra  

Uskuteczniłem jazdę dzis najwyzsza forma  

Wyzwolić pokłady swej mocy właśnie nastał czas 

Pokazać niedowiarkom jaka siła drzemie w nas  

Jednoosobowa armia przeciw systemu strukturze 

Mam swoje zdanie, siejąc wiatr zbierzesz burzę 

Ile trzeba wam przekładać, ze sens ma tylko prawda 

A kłamstwo jak zwykle głosi oszołomów banda 

Kupionych, z wypranym umysłem, wymieszani z błotem 

Żywot fałszywych postaci dla nas jest kłopotem 

Politycznie niezależny zawsze ma pod górę 

Potrafi dostrzec nad głową czarną chmurę  

Stado sępów czychajacych na błąd czy porażkę 

Wcielenia diabła, na twarzy ma przyjaciela maskę 

Nie żyjąc chwilą zawsze można dużo wiecej zyskać 

Nie patrząc w przeszłosc a w przyszłosci pryzmat 

Sekunda za sekuną nasz czas szybko przemija  

Doceniam to co mam, cenna jest każda godzina 

Realnie, z zimną krwią przedstawiając setki faktów 

Posegregowane myśli podzieliłem na osiemnaście aktów 

Stopnie świadomości którą nabywasz razem z wiekiem  

Tworzy każdy akt, a jej szczyt umysłu pięknem  

To jest jedynym lekiem, świat ogarnia choroba  

Niewiedza, fałsz, egoizm, puste słowa 

Obudzona świadomość ta naturalna medycyna  

Nowotwór umysłu na rzecz systemu zła siła 

Zacierane są granice, zło postrzegane jako dobro 

Poprzeczka tolerancji nisko więc masz drogę wolną 

Czym to potwierdzam? Spójrz dziś na Bliski Wschód 

Walczą dwunastolatkowie im szacunek do stóp  

NATO ONZ zabija niewinne istnienia dla ropy 

Bezczelnie kłamiąc ale jest na kłamstwo popyt 

Widzisz dostrzegasz lecz nie potrafisz zdekodować 

Każdego człowieka po działaniach mozesz sklasyfikować 

Subiektywnie przyjmij fakty, sam wyciagaj wnioski 

Zmień teń świat chociaż dla dzieci z troski  

Aby ten syf nie spotęgował zmarnowany czas 

Uśpiona czujność moze zabić nie jednego z nas  

Wpojona ignoracja, wpojona poprawnosć polityczna  

Zatańczysz jak zagrają, przyszłość okaże sie tragiczna 

Sam siebie rozliczaj z własnych popełnianych błędów 

Bierz naukę na jutro, nie zatrać z prawdą więzów  

Świadomość bycia, otwiera przed nami kolejne drzwi  

Więc realnie patrząc, możemy spełnić kazde sny  

Życzę Ci człowieku, jak najwięcej w życiu szczęścia  

Przeklinam wszystkich gdzie rządza jest mordercza  

Świadomie zabijając, siejąc zarazę niewiedzy  

Aby zdobyć jak najwiecej kurestwo w świecie szerzy 

To nie ta droga, chory cel, blisko piekła bram 

Nowotwór umysłu trafna diagnoza ten tragiczny stan