Go to commentsLiryczny terrorysta
Text 11 of 34 from volume: Refleksje, obrazy, kolory umysłu
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-10-28
Linguistic correctness
Text quality
Views2234

Jestem królem życia ze mną myśli cała armia

Nigdy nie upadnę na dno, nie dotknę bagna

Na przeciw wszystkim, słowo jest jak żołnierz

Wygrane wszystkie bitwy, wygram każdą wojnę

Odbezpieczony zapalnik i wkrótce coś wybuchnie

Ładunek wersów terrorysty jest ukryty w tłumie

Zdemaskuję każdą postać i odkryjemy prawdę

Podejmuję wyzwanie stoczę tą liryczną walkę

Argumenty mam na kartce, spróbuj je podważyć

Składać tak wyrazy możesz sobie tylko marzyc

Tylko tyle możesz zrobić ile masz doświadczenia

To jest bezcenne, tego nie kupisz u dilera

Ozłocisz koronę tylko czystym sercem, umysłem

Czekasz na cud, czas płynie, szybko pryśnie

Marzenia? Muszę pilnować by nie wdała się nadzieja

Matka Ziemia ja jej gościem, dodaję i zmieniam

Każdy z nas to unikat, każdy ma swoją historię

Wzbogacam w kolor świat, rzucam z kartki bombę

Nikt nie uniknie kary, płać za swoje czyny

Sam siebie rozliczam, nie jestem bez winy

Nikt nie jest idealny, łatwo ludziom radzić

Porządkować myśli, wyrzucić z umysłu odpady

Masz złe nawyki postrzegania to poważna sprawa

Czego nie podejmiesz to na starcie tylko strata

Meta niedostępna, niczym śnieg każdego lata

Zazdrość, zawiść to dziś przekleństwo tego świata

Widząc dziury w całym, wszystkim źle życzyć

Nic nie ginie, surowo można ich podliczyć

Liryczną wiązanką uderzyć w takie ścierwo

Wskazać kto naprawdę dzierży w dłoni berło

Tylko u ludzi prawdziwych jest na głowie korona

Fałszywe istnienie odzwierciedla czarna aureola

Moja strona, jedna z setek w życia scenariuszu

Pisanego na bieżąco, znów braknie mi tuszu

Czegoś mi barkuje, odczuwam wciąż niedosyt

Ból i cierpienie, brak zrozumienia jako motyw

Popełnię tą zbrodnię, zabiję w sobie smutek

Wylane łzy na papierze jako jedyny tego skutek

Dożywotnia gwarancja na pomnik z moich tekstów

Wszystko to co czuję znajdziesz posród wersów

Gdy odejdę stąd, jedynie poznasz mnie po słowach

Uczucia, priorytety, czym wypełniona była głowa

Zapomniany grób, odwiedzany tylko raz każdego roku

Zapomniany człowiek, z sercem gorętszym od wrzątku

Co chciał ratować ludzkość przed zgubną epidemią głupoty

Utratą wiezi z prawdą, sprzedażą twarzy za kilka złotych

Wiedział że jest królem, rozdawał sobie i odsłaniał karty

Lecz nikt go nie zapamięta, nie ma godnego nastepcy warty



  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Lubię czytać teksty hip-hopowe. Są świeże i prawdziwe. Niektóre stwierdzenia naprawdę wpadają w ucho; np.u ludzi prawdziwych jest na głowie korona, każdy z nas to unikat. Niektóre sformułowania za bardzo podporządkowane są rymom, stąd treść staje się uboższa. No i trzeba coś zrobić z tą interpunkcją: albo z niej zrezygnować zupełnie, albo nauczyć się jej zasad. Powodzenia!
avatar
Stare dobre przesłanie w nowym opakowaniu - odwieczna idea skompresowana w nowej technologii, słowem, jak śpiewała M. Rodowicz:

ale to już było
i powraca częściej

Wszelkie dobro i mądrości czerpiemy ze sprawdzonych źródeł
avatar
Tytułowy liryczny terrorysta - to ten dzisiajszy dresiarz z kapturem na głowie, w którym bije czułe serduszko
© 2010-2016 by Creative Media