Text 7 of 10 from volume: Dedykacje
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-01-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2566 |

Rozmyślam wąską ścieżką od śmierci do śmierci
i znów jesteśmy przyjaciółkami zakrętów
i naszej wspólnej drogi
nie rozdajemy sobie już słów niecierpliwego ukojenia
w błękitnych ramionach odnalazłaś złoty spokój
i ciszę wraz ze wschodem
a ja po raz kolejny pisząc pamiętnik twojego istnienia
podaję sobie morfinę obrazu niespodziewanej przyjaźni
chociaż często przez ścianę
jeszcze się doczekamy spóźnionego spotkania
a teraz z sentymentem wspominam ciebie
najdroższa Basiu
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Też się potknęłam na "morfinie obrazu", ale nie wiem, jak można byłoby to wyrażenie zastąpić. Ale może nie trzeba?
Celowo zastosowałam takie wyrażenie ponieważ wiadomo, morfina przynosi ukojenie.
A pani Basia już na zawsze zostanie w moich najmilszych, ale i najtrudniejszych wspomnieniach. Byłyśmy "sąsiadkami" w szpitalnych salach. I każda z nas miała swoją "morfinę", z której najwspanialszą była przyjaźń.
ratings: perfect / excellent
Dlaczego?
Bo każde dzielenie się jest w niej mnożeniem?
Nigdy?