Text 26 of 23 from volume: wierzsze marcina
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-01-14 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1719 |
Za oknem gwar ulicy słyszę,
docierający w świadomość powoli,
mimo to myślę i piszę,
dlaczego muszę wszystko spierdolić.
Dym papierosowy szczypie w oczy,
schowany za czterema ścianami,
zastanawiam się dokąd mam kroczyć,
żeby już więcej nikogo nie ranić.
Czy da się zasnąć w krainie
stu bezkresnych snów,
a gdy wszystko minie
obudzić się i powrócić znów.