Go to commentsNa słabych poetów
Text 17 of 17 from volume: I już
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-02-22
Linguistic correctness
Text quality
Views2365

Jeszcze nie umieraj

to nie ta pora i dzień całkiem nie ten

chociaż za oknami zimowa zawierucha


na wiosnę będziesz

innym cieplejszym człowiekiem

i zieleń obudzi w tobie nowe życie


obrodzą trawniki

wiatr wyżem zasieje kolory na łąkach

zamiecie w wiosenną przejdą mżawkę


na horyzoncie

słońce rozwiesi żakardowe ramiona

smutny dziś tobie park i tę gałąź ozłoci


nie umieraj

to grzech zabijać w sobie młodego poetę

gdy wena ma szansę stać się wiosenną

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny, pełen emocji i optymizmu wiersz. A mnie aż się marzy, by móc go przeczytać i zobaczyć z pełną interpunkcją. To byłoby coś!
Natomiast proponuję przeanalizować czwarty wiersz od końca. W moim odczuciu coś w nim zgrzyta.
avatar
Nigdy nie odpuszczamy! Sobie!
avatar
Słaby poeta (patrz nagłówek) niech się zdrowo wzmocni, rzuci nałogi, zadba o swoje wszystkie muskuły /także w głowie/, a dalej już będzie miał tylko z górki
© 2010-2016 by Creative Media