Przejdź do komentarzyNa słabych poetów
Tekst 17 z 17 ze zbioru: I już
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-02-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2345

Jeszcze nie umieraj

to nie ta pora i dzień całkiem nie ten

chociaż za oknami zimowa zawierucha


na wiosnę będziesz

innym cieplejszym człowiekiem

i zieleń obudzi w tobie nowe życie


obrodzą trawniki

wiatr wyżem zasieje kolory na łąkach

zamiecie w wiosenną przejdą mżawkę


na horyzoncie

słońce rozwiesi żakardowe ramiona

smutny dziś tobie park i tę gałąź ozłoci


nie umieraj

to grzech zabijać w sobie młodego poetę

gdy wena ma szansę stać się wiosenną

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny, pełen emocji i optymizmu wiersz. A mnie aż się marzy, by móc go przeczytać i zobaczyć z pełną interpunkcją. To byłoby coś!
Natomiast proponuję przeanalizować czwarty wiersz od końca. W moim odczuciu coś w nim zgrzyta.
avatar
Nigdy nie odpuszczamy! Sobie!
avatar
Słaby poeta (patrz nagłówek) niech się zdrowo wzmocni, rzuci nałogi, zadba o swoje wszystkie muskuły /także w głowie/, a dalej już będzie miał tylko z górki
© 2010-2016 by Creative Media
×