Temat: Dla tych.którzy myślą,że celibat to wymys ludzki (29)
30 Wrz 2018 o 12:47
Moim zdaniem nie ma sensu dalsze wypowiadanie się w tej materii, bowiem prawda jest tutaj jedna.
30 Wrz 2018 o 11:34
leo napisał:
Ja Ci o regulaminie, Ty mi o sacrum. Szkoda mi na to dobrej niedzieli.
ENAF
LFT
GB
SK



K.I.A
30 Wrz 2018 o 11:20
emiliapienkowska napisał:
Padło pytanie tutaj, dlaczego księża tak świetnie znają się na miłości?

Bo natura nie znosi ni próżni, ni - tym bardziej - próżniactwa??


Widocznie Emilio, bliskość sprzyja doświadczeniom z drugiej ręki.
30 Wrz 2018 o 11:07
Ja Ci o regulaminie, Ty mi o sacrum. Szkoda mi na to dobrej niedzieli.
ENAF
LFT
GB
SK
30 Wrz 2018 o 10:55
Padło pytanie tutaj, dlaczego księża tak świetnie znają się na miłości?

Bo natura nie znosi ni próżni, ni - tym bardziej - próżniactwa??
30 Wrz 2018 o 10:52
leo napisał:
Przyglądasz się Arsene jakiemuś prawu, zacznij od elementarza.
Po pierwsze, prawo definiuje podmioty do których ma zastosowanie. Określa.
A teraz przyjrzyj się, czy zapewnia równość podmiotów wobec tego prawa.
Nie zapewnia.
Dobro kościoła zawsze stawia ponad dobrem członków kościoła. Taką właśnie budowę mają kodeksy feudalne.
Też miłej niedzieli,




nie rozumiesz prostej rzeczy leo
kościół sam w sobie by nie miał sensu gdyby nie miał członków
a kto jest członkiem kościoła ?
duchowieństwo i wierni jako jedna wspólnota
czyli osoba, która uważa się za wierzącą i atakuje sacrum kościoła de facto atakuje również siebie
natomiast osoba niewierzaca robi to wyłącznie po to aby siać zamęt i niepokój tylko dla sobie znanym powodom
jeszcze raz powtórzę :
kto wierzy w Boga i szanuje kościół jako Jego dom tu na ziemi mówi zawsze TAK TAK albo NIE NIE
prawdziwie wierzący nigdy nie powie :
TAK,ALE ...
albo
TAK, TYLKO...
Boga się kocha bezwarunkowo
albo wcale
Jeśliby ktoś mówił: „Miłuję Boga”, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1 J 4, 20).

i kropka
30 Wrz 2018 o 10:25
janko napisał:
Leo, mam podobne wątpliwości dotyczące tejże umiejętności. Natomiast sugerowanie, co mam przeczytać oraz przekonywanie do swoich poglądów uważam za publiczną indoktrynację i włażenie w ugnojonych gumiakach w moje prywatne życie.


Takie i moje zdanie, dlatego na to nie pozwalam i bronię swoich poglądów, bo są tak samo dobre jak inne, ale z tą różnicą, że nikomu ich nie narzucam i wymagam tego samego.
Dopóki choć jedna złotówka z moich podatków jest wydawana na kościół mam pełne prawo zabierać głos w jego sprawie.
Witaj po urlopie, pusto było.
30 Wrz 2018 o 10:05
Przyglądasz się Arsene jakiemuś prawu, zacznij od elementarza.
Po pierwsze, prawo definiuje podmioty do których ma zastosowanie. Określa.
A teraz przyjrzyj się, czy zapewnia równość podmiotów wobec tego prawa.
Nie zapewnia.
Dobro kościoła zawsze stawia ponad dobrem członków kościoła. Taką właśnie budowę mają kodeksy feudalne.
Też miłej niedzieli,
30 Wrz 2018 o 09:49
janko napisał:
Leo, mam podobne wątpliwości dotyczące tejże umiejętności. Natomiast sugerowanie, co mam przeczytać oraz przekonywanie do swoich poglądów uważam za publiczną indoktrynację i włażenie w ugnojonych gumiakach w moje prywatne życie.



to nie są moje poglądy janko
podobnie myśli i mówi ponad 80 % naszego społeczeństwa
tylko nie zawsze się do tego przyznaje
30 Wrz 2018 o 09:48
leo napisał:
Arsene napisał:
Polecam wszystkim zachwyconym widzom filmu KLER przeczytać artykuł pana Piotra Lisiewicza w tygodniku Gazeta Polska pt,,Kler czyli nasz skarb,,.
To nie recenzja filmu a tekst,który zmusza do refleksji.


„KLER - nasz skarb w walce z nazizmem, komunizmem, LGBT i islamistami. Wyszyński, Wojtyła, Popiełuszko, Kolbe” - zobaczyłem e empiku, przeczytałem. Bełkot i klapy na oczach.

Co do kodeksu kanonicznego,
Kan. 282 - § 1. Duchowni powinni prowadzić życie proste i powstrzymywać się od wszystkiego, co trąci próżnością.

Naprawdę spora część ludzi posiadła umiejętność czytania ze zrozumieniem.




szkoda słów
skoro artykuł pana Lisiewicza nazywa ktoś bełkotem
szkoda słów
skoro ktoś cytuje prawo kanoniczne a go nie rozumie
szkoda słów
,, ci którzy przeszkadzają w swobodnym wypełnianiu posługi(...)albo zgodnym z prawem korzystaniu dóbr sakralnych lub innych dóbr kościelnych...,,
et caetera et caetera

to nie jest niezrozumienie
tylko nieporozumienie ,że próbowałem wytłumaczyć rozumnym
w czym tkwi sens pojęcia sacrum
szkoda słów

dobrej niedzieli
panowie
30 Wrz 2018 o 09:34
Leo, mam podobne wątpliwości dotyczące tejże umiejętności. Natomiast sugerowanie, co mam przeczytać oraz przekonywanie do swoich poglądów uważam za publiczną indoktrynację i włażenie w ugnojonych gumiakach w moje prywatne życie.
30 Wrz 2018 o 09:20
Arsene napisał:
Polecam wszystkim zachwyconym widzom filmu KLER przeczytać artykuł pana Piotra Lisiewicza w tygodniku Gazeta Polska pt,,Kler czyli nasz skarb,,.
To nie recenzja filmu a tekst,który zmusza do refleksji.


„KLER - nasz skarb w walce z nazizmem, komunizmem, LGBT i islamistami. Wyszyński, Wojtyła, Popiełuszko, Kolbe” - zobaczyłem e empiku, przeczytałem. Bełkot i klapy na oczach.

Co do kodeksu kanonicznego,
Kan. 282 - § 1. Duchowni powinni prowadzić życie proste i powstrzymywać się od wszystkiego, co trąci próżnością.

Naprawdę spora część ludzi posiadła umiejętność czytania ze zrozumieniem.
30 Wrz 2018 o 09:08
Jestem niezmiernie ciekaw, na jakiej podstawie "jedynie słuszna religia" we współpracy z "jedynie słuszną partią" są pewne swojego zbawienia - jeśli oczywiście wierzą w "jedynego Boga". Ich bowiem podstawy - głoszone wszem i wobec - nijak się mają do zapisów katechizmu czy statutu partii.
30 Wrz 2018 o 08:44
Pamiętam jak z moją narzeczoną chodziłem na nauki przedślubne
i ktoś zapytał : a skąd ksiądz wie tyle o miłości skoro nie ma kobiety ?
prowadzący kapłan odpowiedział :,, bo jak byłem jeszcze młodym chłopakiem też kochałem dziewczynę i byłem zakochany a potem przyszło powołanie,,
Nasz papież wspominał czasami też podobnie o sobie.
Polecam wszystkim zachwyconym widzom filmu KLER przeczytać artykuł pana Piotra Lisiewicza w tygodniku Gazeta Polska pt,,Kler czyli nasz skarb,,.
To nie recenzja filmu a tekst,który zmusza do refleksji.
30 Wrz 2018 o 08:19
proponuję poczytać uważnie jeszcze tu :

link
30 Wrz 2018 o 08:11
kochani
przeczytajcie raz jeszcze co wam ściągnąłem z netu
o celibacie
oczywiście ,że papieże wprowadzili uwarunkowania kanoniczne celibatu ale ustanowił to sam Jezus
czy tego ktoś chce czy nie...
dlaczego to zrobił też jest wytłumaczone
proponuję kliknąć na linka i przeczytać cały artykuł
więcej tłumaczyć tego nie będę bo myślę,że tutaj są ludzie
wykształceni i rozumni
30 Wrz 2018 o 06:07
W innych religiach świata - u protestantów, w starym jak nasz katolicyzm prawosławiu etc. - duszpasterstwo idzie także w parze z usankcjonowanym współżyciem seksualnym samych duszpasterzy, i te statystyki wiernych nie maleją u nich tak drastycznie jak np. w Holandii, Estonii czy w Irlandii. Papież Franciszek nie bez kozery bije na larum! Si vis pacem - para bellum! Kościół - jeśli chce przetrwać i trwać po kres Kresów - musi podjąć tę rękawicę. Zniesienie celibatu to milowy krok w przód w tym zbawczym kierunku
30 Wrz 2018 o 05:43
Tak, celibat to wymysł (nie "wymys") ludzki, bowiem wprowadzili go ludzie, czyli papieże. Chyba że ktoś nie uznaje papieży za ludzi. A przyczyna jego wprowadzenia tkwiła w chęci zapobieżenia rozdawnictwu majątków kościelnych licznym potomkom osób duchownych. Przy okazji przypomnę, że celibat w XI wieku wprowadził poprzez tzw. reformy gregoriańskie papież Grzegorz XVII, uznając dotychczasowe małżeństwa księży za nieważne. Natomiast celibat, czyli zakaz zawierania związków małżeńskich przez księży, wprowadził papież Innocenty III (1198-1216). Celibat ponadto został w 1917 roku ponownie potwierdzony w "Kodeksie kanonicznym".

Powtarzam więc jeszcze raz, to ludzie wprowadzili celibat. Dlatego też ludzie powinni go jak najszybciej znieść. I mam nadzieję, ze zrobi to światły człowiek, czyli papież Franciszek.
29 Wrz 2018 o 23:39
,,Największy problem to uświadomienie sobie wiernych, że pojęcie sacrum powinno być zarezerwowane tylko dla Boga, a nie ludzi. Duchowni nie są święci tylko dlatego, że wyświęcani. Krytyka duchownych nie jest grzechem, ani atakiem na Kościół, co więcej - jest obowiązkiem wiernych, właśnie dla dobra Kościoła.,,
cytat z wypowiedzi piorko

a to odpowiedż :
,, Kto w publicznym widowisku, w kazaniu (...) albo w inny sposób (...)znieważa religię albo Kościół bądż wywołuje nienawiść lub pogardę, powinien być ukarany sprawiedliwą karą,,

to obszerny fragment kanonu 1369 kodeksu kanonicznego
----------------------------------------------------------
czyli według prawa kościelnego jest to nawet czyn karalny
i nie ma to nic wspólnego ze zwykłą krytyką.
29 Wrz 2018 o 15:57
link :

Co zatem jest z tym celibatem? Wymysł Kościoła, czy zalecana przez Biblię praktyka? I jak to było w Starym Testamencie?
Kapłani w starym testamencie mieli żony, ale na czas sprawowania służby w Świątyni musieli pozostawać w tymczasowym celibacie. Także cały lud bywał wzywany do czasowej wstrzemięźliwości seksualnej. Poza tym wielu świętych mężów było powoływanych przez Boga do życia w czystości.
Pan skierował do mnie następujące słowo: Nie weźmiesz sobie żony i nie będziesz miał na tym miejscu ani synów, ani córek. (Jr 16, 1-2)
Później powiedział ludowi: Bądźcie gotowi za trzy dni i nie zbliżajcie się do kobiet. (Wj 19, 15)
Kapłan odrzekł Dawidowi: Zwykłego chleba pod ręką nie mam: jest tylko chleb święty. Czy jednak młodzieńcy powstrzymali się chociaż od współżycia z kobietą? Dawid odrzekł kapłanowi: Tak jest, zabronione nam jest współżycie z kobietą jak zawsze, gdy wyruszam w drogę. Tak więc ciała tych młodzieńców są czyste, choć to wyprawa zwyczajna. Tym bardziej czyste są ich ciała dzisiaj. (1 Sm 21, 5-6)
W nowym Testamencie sam Pan Jezus uczy, że są tacy, którzy dla Królestwa Bożego pozostali bezżenni. Wiele pisze o tym także święty Paweł.
Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje! (Mt 19, 12)
On im odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu albo żony, braci, rodziców albo dzieci dla królestwa Bożego, żeby nie otrzymał daleko więcej w tym czasie, a w wieku przyszłym – życia wiecznego. (Lk 18, 29-30)
Nie mam zaś nakazu Pańskiego co do dziewic, lecz daję radę jako ten, który – wskutek doznanego od Pana miłosierdzia – godzien jest, aby mu wierzono. Uważam, iż przy obecnych utrapieniach dobrze jest tak zostać, dobrze to dla człowieka tak żyć. Jesteś związany z żoną? Nie usiłuj odłączać się od niej! Jesteś wolny? Nie szukaj żony. […] Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. (1 Kor 7, 25-27; 32-33)
© 2010-2016 by Creative Media
×