Przejdź do komentarzyMojemu przyjacielowi
Tekst 11 z 11 ze zbioru: Próby
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-11-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2243

za każdym razem gdy cię widzę

liczę faktyczność twojego bytu

co skrywa się pod skórą kośćmi ostrymi jak nóż

i śnię by położyć je na ciepłej poduszce

miękkiej jak łono kobiety

byś przestał na moment oddychać nerwowo

i zniknął jakby nic

jakby nikt

jakby nigdzie

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ciekawe poszukiwania w labiryntach spostrzeżeń, odczuć i słów...
avatar
Penetracja bytu przyjaciela aż po jego podskórne ostre jak nóż kości

i sen o tym, by je /te kości/ ułożyć na miękkiej jak kobiece łono /własnej/ poduszce

- to ta ciemna mroczna strona naszej /przyjaznej??/ lirycznej krwiożerczej natury.

To dlatego w psychoanalizie tak ważne są nasze /niewyartykułowane werbalnie/ nieokiełznane pragnienia, marzenia - i dzikie sny.

Pomijanie tego uśpionego potencjału jest zaklinaniem rzeczywistości. Jako zdeklarowani chrześcijanie mamy sporo jeszcze do odrobienia
© 2010-2016 by Creative Media
×