Tekst 58 z 76 ze zbioru: Tomik wierszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2015-01-28 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1980 |

Kuracja
W Ciechocinku cioci Jance
kazali się myć w solance.
By się ciocia lepiej miała
w solance kąpiele brała.
Gdy się w soli konserwuje,
wtedy mięso się nie psuje.
Wyrzuciłbym wers 3 i 4. Groteska (?) nic nie straci, a właśnie zyska - na zwartości.
oceny: bezbłędne / znakomite
Czuję się jak ryba:
Uszy w soli,
Nogi w soli,
Nic już mnie nie boli.