Przejdź do komentarzyświatła kuchni
Tekst 6 z 76 ze zbioru: życiobranie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2011-06-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3467
nadziewam wieczór farszem planów 

skrzydła marzeń panieruję schematami 

nie przystaję nie przestaję 

w skorupach po wieczornej kawie 

wiercę głęboko szyby spotkań 

luft gwiezdnego światła 

no 

i wyłącz mi teraz prąd 



  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Powiem, że gdyby nie braki w rytmice (jestem fanką starej dobrej szkoły sylabików, lub sylabotoników) to byłoby świetnie :)miszmasz działań z dobrą puentą. Poza tym po innych wierszach widzę, że umiesz dobierać słowa :)
avatar
Bardzo prostymi słowami będącymi w powszechnym obiegu pięknie napisałeś o rzeczach ważnych w życiu każdego człowieka. Trafne metafory, odpowiednia pointa. Mam natomiast wątpliwości dotyczące konstrukcji wiersza. Nie widzę zadnego uzasadnienia dla wypchnięcia pierwszego słowa wiersza prawie o trzy miejsca przed pozostałe wersy (chyba że to chochlik komputerowy) oraz wydzielenia słowa "no" w oddzielny wers. To w moim odczuciu zakłóca rytmikę całości, o czym również pisała moja poprzedniczka.
avatar
Jak kuchnia, to kuchnia ;) Warto więc zmienić tematy na bardziej przyziemne, za to miłe dla podniebienia :)
avatar
Gotowanie się do życia?
avatar
Parafrazując słowa wiersza oraz znaną angielską życiową maksymę, powiemy:

- Moja kuchnia - to moja twierdza!
avatar
W końcu kuchnia to serce domu. Bardzo trafne spostrzeżenia :) Pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media
×