Tekst 58 z 122 ze zbioru: To może się wszystkim nie podobać
Autor | |
Gatunek | bajka |
Forma | utwór dramatyczny |
Data dodania | 2015-07-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2452 |
Kiedy przyjdzie wreszcie ten mandat, kiedy zajdzie słońce i pościel odgromi mięśnie i stawy, kiedy zniknie wrzask i kłótnia, kiedy będzie wypłata, kiedy będzie lepiej i kolorowo, kiedy będę umiał nazwać słowem myśl, i to będzie moje słowo tak ważne jak indyk na podwórku, kiedy przyjdzie chwila, w której wszystko będzie prawdą, moją, i szczęściem nieba?
Kiedy nadejdzie pociąg, mój, w którym mógłym usiąść wygodnie, spokojny i pewny, bo lokomotywa pracuje na moim oddechu... dla mojego serca, dla ...no własnie, dla kogo?
Ciągle na coś czekam, za szybą.
Dzisiaj na przykład: znów skubani nie zabrali śmieci.
oceny: bezbłędne / znakomite
Przecież nie od razu idzie się do Raju ;)))
Serdecznie :-)))