- Ale czemu, na Boga, ty tak dużo jesz?!

- Muszę odreagować, - odparł prywaciarz. - To jakiś koszmar.

I przez całą noc chodził po swych pokojach, gdzie samych oddzielnych pomieszczeń dla garderoby było aż osiem, i non-stop tak długo jadł, aż zjadł wszystko. Był naprawdę przerażony.

Następnego dnia zdał pół swego sklepu pod handel artykułami papierniczymi. Odtąd w jednej witrynie mieściły się krawaty, damskie pludry oraz szelki, w drugiej zaś na dwóch żyłkach wisiał ogromny żółty ołówek.

Później nastały czasy jeszcze bardziej nieprzewidywalne, i w sklepie pojawił się trzeci współwłaściciel - zegarmistrz, który swoje rządy zaczął od tego, że przesunął na wystawie wielką żółtą kredkę na bok i połowę okna zapełnił stojącym zegarem z wykonaną w bronzie postacią Psyche, tyle że bez jednej strzałki - tej wskazującej minuty. Od teraz vis-a-vis naszego kupca galanteryjnego, który już nie przestawał ironicznie się uśmiechać, siedział za ladą oprócz wstrętnego właściciela sklepu z papeterią także zegarmistrz z wetkniętą do jednego oka czarną lupą.

Jeszcze dwakroć nawiedziło go podobne nieszczęście. To dlatego do jego magazynu z galanterią wprowadził się natychmiast hydraulik, który już pierwszego dnia zapalił w witrynie jakiś prymus spawalniczy, oraz bardzo dziwny kupiec, który uznał, że właśnie w bieżącym, 1930. roku po Chrystusie ludność Czarnomorska tłumnie rzuci się na jego jakżeż chodliwy towar - nakrochmalone kołnierzyki.

Odtąd zawsze przedtem tak dumna, spokojna wywieszka handlarza bielizną nabrała paskudnego wyglądu.

Zresztą spójrzcie, szanowni Państwo, na to sami.

..................................................................................

$

$

$  H  A  N  D  E  L

$

$  galanteryjnymi towarami przemysłu tekstylnego

$

$  B.  K  U  L  T  U  R  T  R  I  G  E  R

$

$..................................................................................

...................................................................................

%

%  N  A  P  R  A  W  A   Z  E  G  A  R  Ó W

%  B.  Paweł  Bourie

%

%  OPTIKUS-ROPIEŃ

%

%...............................................................................

...................................................................................

X

X  *ARTYKUŁY  KANCELARYJNE*

X

X  wszystko co potrzebne tak dla rysownika

X  jak i dla sowieckiego biuralisty

X

X  LEW  SOKOŁOWSKI

X..................................................................................

..................................................................................

-  R  E  M  O  N  T

-  rur  zlewów  łazienek  i  wc

-  M.  N.  FANACIUK

.................................................................................

.................................................................................

SPECJALISTA

od  krochmalenia  kołnierzyków

prosto  z  Leningradu

CARL  PAVIAAINEN

.................................................................................

1931