Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-11-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2605 |
Chciałbym uprzedzić językoznawców,
`wybąblone` = pełne bąbli, obsypane bąblami (do wyboru)
i pochodzi z mojego prywatnego zbioru (nie mylić ze słownikiem).
PAPIEROWY MUZYK
odkąd dłonie pożegnały się z podłogą
i nie każdy przedmiot kusił jak przynęta
miałem swoich ulubieńców wśród zabawek
lecz najbardziej czas się plątał w instrumentach
nie stroniłem od cymbałków i dzwoneczków
znacznie bardziej pociągały mnie bębenki
tamburyno i klekotki owszem - nuda!
stąd - trąbienie przesłoniło wszelkie dźwięki
z czasem uszy spoważniały i dorosły
spoważniały także popyt i potrzeby
jakże z trąbą i plecakiem do przedziału
jakże z trąbą na sikorki i do Łeby
ot i palce przeklinają - gość zapiekły
każe szarpać (gdzie opuszki?) umysł prędki
początkowo wybąblone i wytarte
po zabiegach delikatne mini pięty
eksperyment odniósł sukces służą struny
C-dur D-dur smutny A-mol - poznaj łowcę
cool-e rogal! więcej wdzięku romantyczniej
patrz! harcerki wymiękają jak gotowce
czas mi lotki poprzycinał swojska kwoka
ciepłe ziarno z przygodami - dla niej piszę
choć się Łeba nie powtórzy nadal szarpię
(nałogowiec) i strunowce i klawisze
Przypomnę ponadto, o czym już wielokrotnie pisałem, że słowa rozpoczynające się od "mini" piszemy łącznie, nawet gdyby to były neologizmy, jak choćby minipięty. Nawet gdy są one delikatne.
Do tej pory, widząc ładne dziewczyny, mówię córce - ale sikorki. :)
W 3.wersie zastanowiłbym się nad powtórzeniem "spoważniały - spoważniały". Może (tak na szybko) "znormalniały także popyt i potrzeby".
"Czym skorupka za młodu...
Z wielkim podobaniem Luciusie ☺☺☺
Co do tekstu, w Twoim stylu rzekłbym. Przeleciałeś się muzycznie przez życie od blaszanego bębenka*, poprzez było cymbalistów wielu*, janko muzykanta* aż do chłopca z gitarą*. Niezła retrospekcja:)
Hardy, powtórzenie to zamierzony efekt, szczególne podkreślenie, ale dziękuję za aktywny współudział :)
Do "mol-a" przyznaję się bez bicia, "minipięty" odrzucił Googl-owski słownik. Doceniam fachowość janko, toteż postaram się zapamiętać.
Pisownia akordów odrobinę mnie zaskoczyła. Mam kilka muzycznych podręczników i wszędzie panuje duża litera?
Np.:
"Chwyty gitarowe", Tomasz Zwierzewicz, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków
"Owner`s manual Yamaha PSR-6000", Yamaha Corporation, Electronic Musical Instrument Division.
"od blaszanego bębenka*, poprzez było cymbalistów wielu*, janko muzykanta* aż do chłopca z gitarą*" :) Twoje komentarze są rozbrajające - dzięki :)
oceny: bezbłędne / znakomite
rozumiem więc, o jakich bąblach (i gdzie występujących) mowa w pięknym tym retrospektywnym wierszu