Autor | |
Gatunek | historyczne |
Forma | utwór dramatyczny |
Data dodania | 2021-07-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 13645 |
Autorem wiersza jest WISŁAWA SZYMBORSKA `wybitna Polaka poetka i literatka`. Uhonorowana nagrodą Nobla, a wiersz `Ten dzień` napisała w podziwie i hołdzie jednemu z największych w dziejach ludzkości ludobójców i katów własnego narodu i nie tylko własnego.
Oto lsta kolejnych odznaczeń Wisławy Szymborskiej:
Odznaczenia i nagrody:
Order Orła Białego
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1974)
Złoty Krzyż Zasługi (1955, w 10 rocznicę Polski Ludowej za zasługi w dziedzinie kultury i sztuki) Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”
Nagroda Fundacji im. Kościelskich (1990, przyznana wyjątkowo, jednorazowa Nagroda im. Zygmunta Kallenbacha za najwybitniejszą książkę ostatniego dziesięciolecia)
Nagroda Goethego (1991)
Nagroda Herdera (1995) doktor honoris causa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (27 lutego 1995)[27] – jedyny doktorat honorowy, który przyjęła poetka.
Nagroda Literacka Miast Partnerskich Torunia i Getyngi im. Samuela Bogumiła Lindego (1996)
Nagroda Nobla w dziedzinie literatury (przyznana 3 października 1996, wręczona w Sztokholmie 9 grudnia 1996).
Komitet Noblowski w uzasadnieniu przyznania poetce nagrody napisał: „za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości” ( Niesamowity komentarz dla Noblistki(!).
tytuł Człowiek Roku tygodnika „Wprost” (1996)
Honorowe Obywatelstwo Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa (1997)
Dziecięca Nagroda „Serca” za pomoc dla świdnickich dzieci. Za pośrednictwem Jacka Kuronia i jego Fundacji „Pomoc Społeczna SOS” przekazała część Nagrody Nobla na zakup okien do budowanego w Świdnicy Europejskiego Centrum Przyjaźni Dziecięcej.
Złoty Medal Honorowy za Zasługi dla Województwa Małopolskiego (2012) - pośmiertnie.
Nagroda Miasta Krakowa (1954)
Dla upamiętnienia Wisławy Szymborskiej, m.in. jako autorki wiersza „Otwornice”, w 2018 jeden z nowo odkrytych gatunków otwornic nazwano Cyrea szymborska[32][33].
Laudacja Noblowska[edytuj | edytuj kod]
„W Wisławie Szymborskiej Szwedzka Akademia chce uhonorować przedstawicielkę niezwykłej czystości i siły poetyckiego spojrzenia. Poezji jako odpowiedzi na życie, sposobu na życie, pracy nad słowem jako myślą i wrażliwością. Wiersze Wisławy Szymborskiej to perfekcja słowa, wysoce wycyzelowane obrazy, myślowe allegro ma non troppo, jak nazywa się jeden z jej wierszy. Jednak ciemności, której nie ulegają one bezpośrednio, wyczuwa się w nich tak, jak ruch krwi pod skórą”. (kolejny super(!) komentarz dla Noblistki).
Myślę, że kategorii wierszy o Stalinie, Wisława Szymborska jednogłośnie otrzymałaby piersze miejsce przynajmniej w Europie.
Przedstawiam dwa wiersze na ten sam temat. Zagadka jest prosta. Który wiersz zawiera prawdę, a który jest `pryszczaty`?
Ten dzień (wiersz o śmierci Stalina W. Szymborska)
Jeszcze dzwonek, ostry dzwonek w uszach brzmi.
Kto u progu? Z jaką wieścią, i tak wcześnie?
Nie chcę wiedzieć. Może ciągle jestem we śnie.
Nie podejdę, nie otworzę drzwi.
Czy to ranek na oknami, mroźna skra
tak oślepia, że dokoła patrzę łzami?
Czy to zegar tak zadudnił sekundami.
Czy to moje własne serce werbel gra?
Póki nikt z was nie wypowie pierwszych słów,
brak pewności jest nadzieją, towarzysze...
Milczę. Wiedzą, że to czego nie chcę słyszeć -
muszę czytać z pochylonych głów.
Jaki rozkaz przekazuje nam
na sztandarach rewolucji profil czwarty?
- Pod sztandarem rewolucji wzmacniać warty!
Wzmocnić warty u wszystkich bram!
Oto Partia - ludzkości wzrok.
Oto Partia: siła ludów i sumienie.
Nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie.
Jego Partia rozgarnia mrok.
Niewzruszony drukarski znak
drżenia ręki mej piszącej nie przekaże,
nie wykrzywi go ból, łza nie zmaże.
A to słusznie. A to nawet lepiej tak.
A oto wiersz jednego z najbardziej genialnych poetów rosyjskich, który za napisanie wiersza o Stalinie został zesłany do Łagra pod Władywostokiem, gdzie `uhonorowano` go męczeńską śmiercią za pisanie prawdy o największym zbrodniarzu w dziejach ludzkości.
Jak to jest możliwe, żeby napisać o Stalinie dwa, tak odmienne wiersze?
Tak się dzieje, jak ktoś służy panu, a ktoś inny kopie pana w dupę.
Okazuje się, że podlizywanie się władzy bardzo się opłaca. Można zyskać sławę, pieniądze i chwałę.
Zatem gdzie jest prawda, a gdzie fałsz? I czy taką chwałę można rzeczywiście nazwać chwałą?
Na to pytanie musicie sobie odpowiedzić sami.
Wiersz o Stalinie
Napisał Osip Mandelsztam, człowiek prawy, który szybko umarł, bo nie umiał panu służyć.
Człwiek pełen honoru, dla którego prawda była najwyższym dobrem. Prawdziwy Rosjanin, patriota i męczennik. Ktoś, komu powinno się stawiać pomniki, odznaczać i hołubić, jak największy skarb narodu,
ale z pewnością nie Noblem, bo tego z pewnością Osip Mandelsztam by sobie nie życzył.
Wiersz o Stalinie (Autor Osip Mandelsztam)
Żyjemy tu, nie czując pod stopami ziemi,
Nie słychać i na dziesięć kroków, co szepczemy.
A w półsłówkach, półrozmówkach naszych
Cień górala kremlowskiego straszy.
Palce tłuste jak czerwie w grubą pięść układa,
Słowo mu z ust pudowym ciężarem upada.
Śmieją się karalusze wąsiska
I cholewa jak słońce rozbłyska.
Wokół niego hałastra cienkoszyich wodzów:
Bawi go tych usłużnych półludzików mozół.
Jeden łka, drugi czka, trzeci skrzeczy,
A on sam szturcha ich i złorzeczy.
I ukaz za ukazem kuje jak podkowę –
Temu w pysk, temu w kark, temu w brzuch, temu w głowę.
Miodem kapie każda nowa śmierć
Na szeroką osetyńską pierś.
https://youtu.be/07_7QgBPB7w
Można - Herbert - estetyka smaku - można było wyjść .... itp.
Ja to skwitowałem wierszem :
Julian wraca z zagranicy
I komunizm będzie ćwiczył
Czy z sumieniem ma kłopoty ?
Pisać gnioty dla ciemnoty ?
Swą osobą zmieni ludzi
Czy się gównem nie pobrudzi ?
,-Dla sowietów pisać muszę
,-Czy to pierwszy Żyd co sprzedał duszę ?
Dostosował się znienacka
Dla mnie......... literacka.
Nic dwa razy się nie zdarzy
Wiesia w domu sobie gwarzy
Montelupich słychać krzyki
A tam śmierci są fabryki
Ona im poemat pisze
Czyż nie lepiej mądrą ciszę ?
,-Dla Stalina pisać chciałam
,-Bo naprawdę go kochałam
Czy ten nobel nie zagadka ?
Dla mnie ....... literacka
Takie są złego początki
Podeptano ludzkie szczątki
Bez godności i sumienia
Popularna święta hiena
Oto prestiżowa sprawa
Pisać to co władza chciała
,-Opluwamy dla pieniędzy
,-Bo nie chcemy życia w nędzy
Czy żydowskie czy też lackie ?
Dla mnie ..…..y literackie
POD TWÓJ KATOWSKI TOPÓR!
/urodzony w Warszawie Osip Emilianowicz Mandelsztam/
C A Ł Y problem z nagrodami literackimi dla Poetów jednak w tym, że wysoki Komitet Noblowski działa nie przy czerwonej Moskwie - a w neutralnym Sztokholmie.
Różnica między Szymborską
/która urodziła się w polskim Kórniku na 5 lat przed śmiercią Mandelsztama het! w jego Rosji nad syberyjskimi brzegami Drugiej Rzeczki/
a samym Mandelsztamem jest taka, że on nie dożył wojny, a ona ją przeżyła.
To są dwie DIAMETRALNIE RÓŻNE perspektywy poznawcze. Z własnego Polaków doświadczenia wiemy, że Armia Andersa w tym samym CCCP powstała ZA ZGODĄ STALINA
/o Stalinie/
szan. Autor eseju przeczytał wszystkie pozostałe teksty Szymborskiej?
Errare humanum est - in errore perservare stultum.
/Seneka/
W dniu śmierci Stalina Poetessa miała 30 lat i - jak ogromna większość Polaków - bardzo nikłą wiedzę nt. zbrodni stalinowskich, których nikt oficjalnie w PRL-u wówczas nie nagłaśniał.
Całkiem inaczej było z Mandelsztamem, który "osobiście i własnoręcznie" był więźniem sowieckich gułagów - i jako taki na własnej skórze poznał to inne, dużo bardziej złowrogie, oblicze batiuszki Stalina. Jako jego ofiara (zmarł w 1928 r.) NIE MÓGŁ pisać inaczej.
Szymborską znała podkrakowską Nową Hutę - dar tego batiuszki - z codziennej autopsji. Kto nie widział tego daru, zapraszam na wycieczkę
SZYMBORSKA znała Nową Hutę itd., itd.
Z drugiej strony, sam się przyznaję, że kiedyś... dawno, dawno temu, myślałem, że mam prawicowe poglądy. To pan Kaczyński uświadomił mi, że to absolutna bzdura. I co mam zrobić? Kajam się na Publixo, szydząc z prawicy. Liczę, że uda mi się w końcu zmyć z siebie ten prawicowy brud. Pozdrawiam.
W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną.
My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny (wytłuszczenie – S. K.), którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali – za amerykańskie pieniądze – szpiegostwo i dywersję.
Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.
Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu – dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej.”Podpisało te rezolucję 53 osoby. Trzech księży skazano wtedy na śmierć.
z kurią w zmowie, czy nie z kurią
byli, są i będą, i nie ma na to żadnego lekarstwa.
Może z tego powodu powinniśmy z nimi w s z y s t k i m i wypić brudzia - i po krzyku??
oceny: słabe / słabe
To jedna z nielicznych instytucji z najgorszą sławą w przydzielaniu nagród wynikających z testamentu Nobla, który gdyby na moment mógł wstać z grobu, to pierwsze co by zrobił, to przeżegnałby się nogą nad wieloma niesłusznie przydzielonymi nagrodami.
Wystarczy parę tysięcy podpisów wnioskujących o nagrodę dla swoich kandydatów. Z pewnością Szymborskiej pomogła służalczość komunistyczna wobec PZPR, bo to właśnie Herbert powinien dostać Nobla, a nie Szymborska.
Kolejne nieporozumienie, to Miłosz, który nawiał do Ameryki i dalibóg nie wiem, kto się tam dopatrzył w jego wierszach, że mu przyznano Nobla.
Stalin był 2 razy nominowany do Nobla a Hitler raz. Dwóch największych zbrodniarzy w dziejach świata. Sądzisz, że można mieć zaufanie do kapituły sztokholmskiej? A uważasz, że polski elektryk ze śrubokrętem, który tak naprawdę był ubeckim agentem zasłużył na Nobla? Dochodzi do oczywistych manipulacji w mocno lewicującym środowisku przyznającym Nobla i wielokrotnie to sytuacja wymusza rozdział nagród, żeby lobbować trendy, wpływy i inne przykrywki ideologiczne.
A pokojowi nobliści: Jaser Arafat, Szimon Peres oraz Icchak Rabin, "zacne" postaci w utrzymaniu pokoju w świecie.
Jeżeli tak uważasz, to zostawiam Cię w błogiej nostalgii własnych niedouczeń
Nie piszę o innych, jakże kontrowersyjnych noblistach.
Cały świat na podobnych polega. Nobel stworzył proch, żeby ulżyć w ciężkiej pracy górnikom, a stało się inaczej. Dzięki prochowi rynsztoki zapełniły się krwią przelaną w kolejnych wojnach. Tak wygląda dziejowa sprawiedliwość w zestawieniu ludzie a nauka.
Żeby więcej nie marnować czasu - powtarzam to, co w komentarzu nade mną napisał Bellino.
Jeszcze tylko jedno - o "fachowości" i wiedzy Knedla wszystko świadczy. Włącznie z tym że, jak napisał Knedel: "Nobel stworzył proch".
To zresztą jest mało istotne dla sprawy, bo chciałem oddać prawdę o nagrodzie Nobla i to było w tym tekście najważniejsze. Zatem wycofuję się z tego prochu, bo to nie było zręczne porównanie.
Belino, już kręcisz. Jak mogę się zapoznać z kimkolwiek? Czytam o tych sprawach i nie mogę domniemywać, że luminarze historii i wiedzy wszelakiej kłamią, jak najęci.
Poczytaj sobie o pomyłkach w przydzielaniu nagród. I to opisuje nie byle kto. Dla mnie Nobel jest niewiarygodny, chociaż wielu ludzi słusznie go otrzymało. Ale nie wszyscy zasługiwali.
Belino, jak czytam Twoje komentarze, to ma wrażenie syndromu rękawiczki. Napiszesz komentarz, ale nie chcesz nikogo urazić, bo prawda rani najbardziej. Skoro boisz się pisać prawdę, to znaczy niewiele Ci na niej zależy. I to jest bardzo niebezpieczny obyczaj, pod nazwą: "chciałabym a boję się..."
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
I dobrze, że chwalimy dobre i szlachetne a piętnujemy złe wybory. Biorąc wszystkie za i przeciw nie wiem, jak bym się zachował w godzinach takiej próby charakteru? Unikam, jeśli się tylko da, takich rozmów. Zakładam, że też bym zdradził.
A tak po za tym za ważniejsze i ciekawsze, moim skromnym zdaniem, uważam opinie, za lat powiedzmy sto, pokoleń, które nas wymienią. Według jakich kryteriów tego dokonają skoro już komuna z historii i archiwów wywietrzeje?
Wszystkim, więc życzę dużo szczęścia, bo na zdrówko będzie już za późno.