Przejdź do komentarzyNa delikatnego
Tekst 240 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-01-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2566

Pacjent w szpitalu koło Równego

krzyczał: - Nie przełknę tutaj niczego!

Czyś ty może spadł z księżyca?

- zapytala zakonnica.

Nie, przyjechalem z zakładu karnego. 

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A to rzeczywiście,nasz Święty JP II postarał się kiedyś o to,aby w zakładach karnych niczego nie brakowało.O resztę musi postarać się rząd z Duda na czele.
avatar
A to sama prawda . Pozdrawiam:)
avatar
Limeryk świetny, ale należałoby pomyśleć, jak wyeliminować zbyteczną jedną zgłoskę w ostatnim wersie.
avatar
Janko... już mam np. przybyłem.
avatar
O, "przybyłem" i już jest świetnie.

Gdy porównam żywieniowe stawki...
lepiej trafić do więzienia,
niż znaleźć się w szpitalu.
Mniej bólu i żalu.
avatar
Może tam na górze ktoś się założył,o to,czy skazany przełknie coś na dole?
© 2010-2016 by Creative Media
×