Przejdź do komentarzyPolityk i teczka
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-02-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3712

Polityk i teczka


Pewien polityk rodem z Miasteczka

uznał, że jest mu potrzebna teczka,

Chodził do kamaszników,

krawców i kaletników,

lecz mu zrobiła młoda esbeczka.

  Spis treści zbioru
Komentarze (14)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ot pozostałości po systemie!
avatar
Teczki zawsze w modzie. Pozdrawiam serdecznie. ;)
avatar
To teraz niemal jak damskie torebki:) Pozdrawiam:)
avatar
To może być prawdą.
avatar
zaś teczkę przywiozła taczką
chociaż nie była dziwaczką
i tutaj zmierzam do puenty
że ciężkie są dokumenty
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze, a Tobie, Helenko666, szczególnie. Gdybym wiedział, że wrócisz, wówczas moja pyzata Genia byłaby pyzatą Helą. Pozwól więc, że będzie to nadal Genia, gdyż jestem wierny kobietom, ale też możesz się z nią utożsamiać. Pozdrawiam, a o Geni zaraz napiszę.
avatar
Polityk i teczka (patrz nagłówek) to zwykle polityk i taczka
avatar
Ręka nogę myje. Nigdy odwrotnie!
avatar
Cuda fitnessu i diety
Czynią z "paszteta" kobiety:
Kiedyś /ex/ beczki
Dzisiaj jak laleczki!
avatar
Raz paralityk został politykiem;
Nawoływał wielkim krzykiem
Do powstania równym szykiem,
Choć na nogach sam się słaniał ;(
avatar
Pani Emilio, bardzo dziękuję.
avatar
Raz polityk dostał paraliżu,
A tu jak na złość w pobliżu
Ni szpitala, ni karetki, ni doktora:
Cała służba zdrowia chora!
avatar
Raz pan doktor zachorował.
Trafił mu się Lecz, konował:
Leczył kolejkami,
Chorych miał wciąż za nic,
Woził do Rypina, Żnina
I Pabianic,

Lecz konował zachorował...
avatar
Pani Emilio i Belino, serdecznie dziękuję.
© 2010-2016 by Creative Media
×