Przejdź do komentarzyKiedy dusza mówi ci fuck off
Tekst 47 z 203 ze zbioru: poezja
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-02-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1894

***

moja dusza ziewa od jakiegoś czasu

mając mnie powyżej uszu

karmię ją Brahmsem, Mozartem

fragmentami Picassa

a i tak słyszę

- odpieprz się

usuwam się dyskretnie

chyba we właściwym momencie

próbuję ją zrozumieć pytając

- co się dzieje?

trudno ją usłyszeć

bo mieszka wyżej ode mnie

- fuck off!

jednak usłyszałam

malownicze, bardzo ciekawe

postrzeganie świata

kontrast pomiędzy beztroską

zdrowym odżywianiem

i atmosferą pogrzebu

- loda?

nie chciała, może nie usłyszała

- malinowy! chcesz?

potęgowała swoim fochem

atmosferę tajemniczości

- może wolisz Rembrandta?

milczała

przecież się nie obrażę

to tylko zwykły chaos świata

zewnętrznego i podświadomego

nasza wspólna iluzja

nasze wspólne szaleństwo

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Najtrudniejsza jest szczera i bez przemilczeń rozmowa - z lustrem.
avatar
Moja dusza tak brzydko nie mówi :p
© 2010-2016 by Creative Media
×